Okuniew, dn. 12.02.2013r.

Klub Jeździecki „DWOREK”
ul. Warszawska 67
05-079 Okuniew
tel. 22/783-71-14

MINISTER SPORTU i Turystyki RP

Pani Joanna MUCHA

Szanowna Pani Minister,

reprezentuję jeden z wielu małych klubów sportowych specjalizujących się w szeroko rozumianym jeździectwie. Do niedawna działalność takich klubów opierała się o dwie regulacje prawne pozwalając na szerokie spektrum działań, których zasady były w miarę jasno określone. Zwłaszcza dotyczy to osób posiadających uprawnienia do prowadzenia nauki i szkolenia w zakresie jazdy konnej. Obecnie, po wejściu w życie w 2010 roku ustawy z dnia 25 czerwca 2010 roku o sporcie i upływie okresu przystosowawczego sytuacja formalno-prawna takich osób stała się nie jasna, co może rodzić skutki prawne zarówno dla tych osób jak i dla klubów, w których osoby te prowadzą zajęcia. Sprawa jest o tyle poważna, że jeździectwo zaliczane jest do tzw. sportów ekstremalnych, niosących znacznie większe ryzyko urazów niż wiele innych dyscyplin.

Istotą problemu jest status osób posiadających tytuł zawodowy „instruktor rekreacji ruchowej ze specjalnością jazda konna”.

Obowiązująca od 2010 roku ustawa o sporcie co prawda w art. 87 stwierdza, że wszystkie tytuły zawodowe uzyskane przed jej wejściem w życie zachowują ważność, ale jednocześnie brak jest określenia jakim tytułom wymienionym w ustawie odpowiadają te nabyte wcześniej. Zwłaszcza dotyczy to tytułu instruktora rekreacji. Jest to tym poważniejsze, że władze krajowego związku sportowego jakim jest Polski Związek Jeździecki nie chcą honorować tego tytułu i wynikających z niego uprawnień do prowadzenia nauki jazdy konnej lub szkolenia w tej dyscyplinie. Co z resztą miało już miejsce przed 2010 rokiem i w powszechnym odczuciu wynika głownie z przesłanek finansowych.

Jednocześnie ten tytuł zawodowy był nadawany przez Ministerstwo Sportu i jego prawnych poprzedników, w odróżnieniu od innych tytułów nadawanych przez związki sportowe.

Ponadto pomimo wejścia w życie w 2010 roku ustawy o sporcie, w której ten tytuł zawodowy nie jest wymieniony w latach 2010, 2011 i 2012 były organizowane kursy instruktorów rekreacji ruchowej ze specjalnością jazda konna, autoryzowane przez kierowany przez Panią Minister resort poprzez wydawanie legitymacji potwierdzających uzyskanie tego tytułu zawodowego.

Analizując treść art. 3 ustawy z dnia 18 stycznia 1996 roku o kulturze fizycznej: ” W rozumieniu niniejszej ustawy:

3) sport jest formą aktywności człowieka, mającą na celu doskonalenie jego sił psychofizycznych, indywidualnie lub zbiorowo, według reguł umownych,

8) rekreacja ruchowa jest formą aktywności fizycznej, podejmowaną dla wypoczynku i odnowy sił psychofizycznych,

” oraz treść art. 2.1 aktualnej ustawy o sporcie, która ją zastąpiła: ”Sportem są wszelkie formy aktywności fizycznej, które przez uczestnictwo doraźne lub zorganizowane wpływają na wypracowanie bądź poprawienie kondycji fizycznej i psychicznej, rozwój stosunków społecznych lub osiągnięcie wyników sportowych na wszelkich poziomach” należy uznać, że to co pod rządami poprzedniej ustawy było rekreacją, pod rządami nowej regulacji stało się sportem.

Rodzi to konieczność rozstrzygnięcia następujących kwestii:

1.Czy zmiana aktu prawnego i zawartych w nowym zapisów automatycznie powoduje, iż dawny instruktor rekreacji ruchowej ruchowej ze specjalnością jazda konna stał się jeździeckim instruktorem sportu? Bo na to wskazywałaby logika.

2. Jeśli odpowiedź na pierwsze pytanie miała by być negatywna to jakie uprawnienia w zakresie nauki i szkolenia jeździeckiego przysługiwałyby instruktorom rekreacji ruchowej, t.j. czego mogą nauczać, a co już wykracza po za ich uprawnienia?

3. Jaki jest status prawny osób, które uczestniczyły w kursach dla instruktorów rekreacji ruchowej ze specjalnością jazda konna zorganizowanych  po wejściu w życie ustawy z dnia 25 czerwca 2010 roku o sporcie i ukończyły je otrzymując na potwierdzenie nabytych kwalifikacji legitymacje sygnowane przez Ministerstwo Sportu? Pozwolę sobie zwrócić uwagę, że unieważnienie uprawnień nabytych przez te osoby i potwierdzonych przez kierowany przez Panią resort byłoby rażącym naruszeniem zasady zaufania obywatela do Państwa i będzie rodzić zarówno skutki prawne jak i finansowe dla Rzeczpospolitej Polskiej.

4. Jakie miałoby być usytuowanie wśród tytułów zawodowych związanych ze  szkoleniem tytuł instruktora szkolenia podstawowego, a co za tym idzie jakie uprawnienia do prowadzenia szkolenia miałaby osoba posiadająca taki tytuł? Nadmieniam, że wg zapisów ustawy o sporcie taki tytuł nie ma żadnego umocowania prawnego, a jednocześnie władze Polskiego Związku Jeździeckiego od dłuższego czasu forsują wprowadzenie takiego tytułu.

Trzeba też wziąć pod uwagę, że aktualnie działalność wielu małych klubów jeździeckich opiera się o instruktorów rekreacji ruchowej ze specjalnością jazda konna, przy sporych brakach ilościowych instruktorów sportu szkolonych przez Polski Związek Jeździecki. Ponadto koszty takiego szkolenia są dla wielu osób posiadających faktyczną wiedzę i doświadczenie szkoleniowe barierą nie do pokonania. Wszystko to razem wzięte może doprowadzić do zapaści polskiego jeździectwa na poziomie podstawowym.

Mając na uwadze, że niejasna sytuacja stworzona przez nową regulację prawną, jaką jest ustawa o sporcie, może w zderzeniu ze sportem tak urazogennym jak jeździectwo rodzić poważne problemy prawne i finansowe dla osób uprawiających ten sport, a zwłaszcza dla prowadzących działalność szkoleniową, liczę odpowiedź Pani Minister, zawierającą jednoznaczne rozstrzygnięcie wskazanych problemów, obowiązujące również krajowe związki sportowe jako podmioty nadzorowane przez Panią zgodnie z zapisami ustawy, udzieloną w terminie określonym w przepisach prawa administracyjnego.

Z poważaniem,

Wiceprezes Zarządu
Klubu Jeździeckiego
„DWOREK”

 Zenon Abramczuk