Regulamin Pucharu pozwala na odrobienie strat podczas ostatnich zawodów. Stąd nikt nie może być pewny ostatecznego sukcesu. Szczególne emocje zapowiadają się w walce o Puchar Polski seniorów. Stawka jest bardzo wyrównana, co pokazały ostatnie zawody w Sopocie. Do Janowa przyjeżdżają prawie wszyscy do tej pory najlepsi. Z informacji jakie można uzyskać od zawodników wynika, że najlepsi mimo tego iż mają napięty terminarz startów międzynarodowych, do rywalizacji w Janowie Podlaskim przygotowali najlepsze konie. Lider klasyfikacji, Krzysztof Ludwiczak z Wechty Rosnówka, ze swojej licznej stawki koni wybrał dwa chyba najlepsze rumaki: Torado (na nim zawodnik wygrał I zawody tej edycji Pucharu w październiku w Jaszkowie) oraz doświadczonego Quamiro (na nim punkty zdobywał w listopadzie we Wrocławiu i w grudniu w Kuźni Nowowiejskiej). Ludwiczak mimo 10 punktowej przewagi nad rywalami, wcale nie może być pewny zwycięstwa. Praktycznie wszyscy z pierwszej dziesiątki mają szansę na ostateczne zwycięstwo. A w stawce tej są zarówno ci bardzo doświadczeni: jak Grzegorz Kubiak (ośmiokrotny Mistrz Polski) czy Jacek Bobik (dwukrotny Mistrz Polski) oraz młodsi głodni sukcesów zawodnicy jak Leszek Gramza, Dawid Kubiak (syn Grzegorza) czy Łukasz Brzóska.
    Nie mniej ciekawie zapowiada się walka w pozostałych kategoriach. Ostateczne rozstrzygnięcia wśród Juniorów i Młodych Jeźdźców zapadną już w sobotę po południu. Wcześnie o 13.oo odbędzie się Grand Prix Janowa (zaliczane do HPP seniorów). Pozostałe kategorie walczyć będą o medale w niedzielę. Najważniejszy konkurs Finał HPP seniorów rozpocznie się o godzinie 15.oo.