Ale holenderska gwiazda pokazała wszystko na co ją stać podczas Freestyle’a i razem z Salinero wytańczyli drogę do zwycięstwa.
Isabell Werth na Satchmo musiała zadowolić się drugą pozycją, a trzecie miejsce zajął Heike Kemmer na Bonaparte.
    Anky Van Grunsven miała wielkie wejście i dała z siebie wszystko do romantycznej muzyki "Dance of Devotion" (taniec oddania, poświęcenia się), którą stworzył Wibi Soerjadi. Salinero był bardzo wrażliwy i reagujący na każdy ruch Anky, a ona nie przedobrzyła.  Chociaż potem przyznała, że jej finałowe zatrzymanie nie przebiegło do końca zgodnie z planem.  "Bardzo lubię jeździć do muzyki. Gdy usłyszałam punktację Isabell, wiedziałam, że muszę pojechać dobrze i  że nie muszę ryzykować. Wszystko poszło dobrze z wyjątkiem finałowego zatrzymania – po prostu się nie udało, ale od razu pomyślałam, żeby o tym zapomnieć, że to nie istotne” – powiedziała Anky uzyskując  za ten przejazd 82,400%, co całkowicie dało jej punktację 78,680%.
"To był straszny tydzień” przyznała się Anky.  "Lubię Hong Kong i ludzi tutaj, ale presja na mnie była ogromna. W Atenach nie miałam nic do stracenia i byłam bardziej zrelaksowana. A teraz czułam, że muszę zdobyć ten medal, aby utrzymać poziom, a w Grand Prix Salinero był spięty” – powiedziała zawodniczka . "W Special próbowałam się poprawić i uspokoić, no i też  Isabell popełniła błąd.” „Wygrałam mój trzeci złoty olimpijski medal i jestem najbardziej rozpuszczoną osobą na świecie, gdyż mam dwa najwspanialsze konie” – dodała Anky.

źródło: za zgodą FEI
tłumaczenie: Agnieszka Fibakiewicz