Zwycięstwo to nie tylko umocniło Polaków na pierwszej pozycji w Challengers League (prowadzili z przewagą 30 punktów nad Rosją) i dało im spore premie finansowe (22,5 tys. euro), ale, co najważniejsze, znacząco poprawiło ich dorobek punktowy w Rolex Ranking. Piotr Morsztyn, który na wspaniale spisującym się w tym sezonie (srebro w HPP i MP, wygrane PN i GP na CSIO w Rydze) Osadkowski Van Halen zaliczył bezbłędnie obydwie rundy i zainkasował 100 punktów. Łukasz Wasilewski, członek i podpora naszej reprezentacji na prawie wszystkich tegorocznych CSIO (Linz, Mińsk, Ryga, Sopot, Bratysława) za dwa przejazdy na Wavantosie z wynikiem 4 pkt. karne otrzymał 40 punktów rankingowych. Sławomir Uchwat startujący na młodym Negro i Antoni Tomaszewski dosiadający Trojki za przejazdy z jednym błędem w pierwszym nawrocie wzbogacili się o 20 punktów. To chyba rekord polskich skoczków, jeśli chodzi o zdobyte w ciągu zaledwie jednego dnia punkty (180). Rekordowe pod tym względem mogą być również dla Polaków całe zawody w Moskwie. Już pierwszego dnia w konkursach indywidualnych punktowali Morsztyn i Uchwat, a na pewno można liczyć na równie dobre występy wszystkich czterech Polaków w sobotę oraz w niedzielnym Grand Prix.

   Po udanym całym sezonie Pucharu Narodów po cichu można marzyć o udanym starcie naszych w zawodach o awans do SuperLigi. Jednak patrząc realnie, wiadomo, że podczas wrześniowych CSIO w Barcelonie, gdzie przyjdzie rywalizować Polakom z zespołami z European League oraz zawodnikami z Ameryki, o sukces będzie niezwykle trudno.

ST