Jeźdźcy polscy i niemieccy w formie zabawy wykazywali się znajomością innych uczestników oraz umiejętnościami językowymi, a na polskich i niemieckich nazwach i zwrotach nierzadko łamali sobie języki, wywołując liczne salwy śmiechu. Wszyscy znakomicie się bawili i chyba byli nieco zaskoczeni, jak dobrze się nawzajem poznali i polubili. Połączenie pracy i zabawy znakomicie sprawdza się, jako niewymuszona forma integracji i wzajemnego poznania się, zwłaszcza, kiedy uczestnicy mogą się spotykać wielokrotnie.

   Zgrupowanie odbyło się w dniach 25.07.-1.08.2009, już po raz piąty, na terenie Wojewódzkiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Drzonkowie, zorganizowane przez Lubuski Związek Jeździecki we współpracy z Zielonogórskim Klubem Sportowym. Przez obie strony na stale zostało wpisane do kalendarza wspólnych imprez. Jest ono przykładem, ile można się wzajemnie od siebie nauczyć i w jak sympatycznej atmosferze można wspólnie doskonalić swoje umiejętności jeździeckie. Jest także dowodem na to, że ośrodki polskie również oferują wysoki poziom szkolenia. Goście z Niemiec i jeźdźcy polscy znajdują spokój, oderwanie od codziennego stresu, a jednocześnie intensywnie pracują nad swoimi umiejętnościami i kondycją w doskonałych warunkach, jakie gwarantują obiekty WOSiR-u w Drzonkowie.

   Wzięli w nim udział młodzi jeźdźcy polscy (11 osób), trenowani przez trenerów Tomasza Kowalę i Jerzego Gontowiuka oraz jeźdźcy niemieccy z Münchehofe (14 osób) pod opieką szkoleniowca Carstena Börnera. Większość jeźdźców reprezentowała poziom sportowy i dosiadała swoich prywatnych koni, reprezentujących poziom klasy L, P i C* (WKKW).
   Nie zabrakło jednakże kilku jeźdźców rekreacyjnych, dla których tydzień intensywnych treningów stanowił nie lada wyzwanie, przede wszystkim kondycyjne.

   Codziennie, przed i po południu odbywały się intensywne i urozmaicone treningi pod okiem trenera kadry drzonkowskich jeźdźców i pięcioboistów, Jerzego Gontowiuka, oraz trenera niemieckiego Carstena Börnera z LRV Münchehofe. Tłumaczem na treningach i opiekunem grupy niemieckiej była Adriana Topczewska, a jej asystentką i opiekunem grupy polskiej Katarzyna Skoczylas.
Uczestnicy byli podzieleni na grupy wg stopnia zaawansowania jeździeckiego oraz umiejętności swoich i koni. Po pierwszym treningu o charakterze zapoznawczym i rozgrzewkowym przyszedł czas na ambitne treningi skokowe, krosowe, ujeżdżeniowe i kondycyjne (na tzw. „górkach”). W ciągu tygodnia wyraźnie można było dostrzec, jak konie nabierają formy, stają się bardziej ustawione na pomocach, przepuszczalne i – co było szczególnie cenne dla uczestników z Niemiec – lepiej rozumieją się ze swoimi jeźdźcami i nabierają swobody w ruchach i technice skoków. Z kolei jeźdźcy polscy mieli okazję zaobserwować i zrozumieć, jak ważne są solidne podstawy ujeżdżeniowe, dyscyplina i rzetelna praca na treningach. Trenerzy bardzo podkreślali rozwijanie umiejętności ciągłego wsłuchiwania się w swojego konia, obserwowania jego reakcji i traktowania go jak partnera, który bardzo często „podpowiada”, jak osiągnąć porozumienie i końcowy sukces.

   Nowością na szkoleniu była wspólna analiza zdjęć i nagrań z treningów, dzięki czemu uczestnicy mogli wyraźnie dostrzec popełnianie błędy oraz dzięki fachowemu komentarzowi i wskazówkom trenerów wyciągnąć wnioski do przyszłej pracy.

   Wielu z uczestników corocznie przyjeżdża na szkolenie do Drzonkowa, więc jeźdźcy coraz lepiej się poznają i integrują. W międzyczasie odbywały się wspólne posiłki, zajęcia sportowe (pływanie, strzelanie, tenis) oraz integracyjne. Na nudę nie było więc czasu.
   Niemcy chętnie przyswajali sobie podstawowe zwroty grzecznościowe oraz słówka ze słowniczka jeździeckiego. Młodzież polska natomiast uczy się języków obcych w szkole, zresztą same treningi i wspólne zajęcia były znakomitą okazją do pokazania swoich umiejętności w praktyce. Dzięki temu na tyle zaimponowała prezentacjami swoich koni po niemiecku, że goście ambitnie postanowili zacząć uczyć się języka polskiego.

   W tym roku uczestniczyło w obozie także sześcioro małych dzieci. Niektóre z nich należą do tzw. „Szkółki dla Skrzatów” (Zwergenreitschule) i też doskonaliły swoje umiejętności jeżdżąc pod okiem dorosłych na przywiezionym kucyku szetlandzkim Florianie. Cieszy fakt, że już od najmłodszych lat mają wraz z rodzicami możliwość poznawania Polski i zbierania pozytywnych wrażeń z naszego kraju.

   Coroczne wspólne treningi są efektem zainicjowanej przez wiceprezesa LZJ, pana Nemezjusza Kasztelana, współpracy transgranicznej z klubami jeździeckimi z Brandenburgii, Meklenburgii-Pomorza Przedniego i Saksonii. Pielęgnowane przez kluby kontakty są rozwijane i intensyfikowane. Zawodnicy wspólnie startują na zawodach skokowych i WKKW, m.in. w Forst, Cottbus-Sielow, Münchehofe, Jędrzychowicach i oczywiście w Drzonkowie.

   Plany na ten rok są bardzo ambitne: Reprezentacje niemieckie w dniach 07-09 sierpnia 2009 wystartują na zawodach WKKW o Memoriał Dariusza Soroki w Drzonkowie. Zawodnicy polscy otrzymali zaproszenie do Münchehofe na Zawody Jeździeckie w połowie września, gdzie w ciągu dwóch dni (12-13.09.2009) zaplanowano ok. 36 konkursów w różnych konkurencjach i klasach: ujeżdżenie (dla amatorów, LL, L, M*, M**, S*), w skokach (dla amatorów, LL, L, M*, S*), a ponadto rozmaite konkursy dla najmłodszych i seniorów oraz Test Caprillego. Dla ekipy z Drzonkowa oprócz konkursów indywidualnych szczególnym wyzwaniem mogą się okazać zawody drużynowe o puchar przechodni ośrodka Reitrevier Münchehofe. Emocji na pewno nie zabraknie.

   Natomiast pod koniec października odbędzie się w Münchehofe wspólne szkolenie ujeżdżeniowe z udziałem jeźdźców i szkoleniowców, gdzie uczestnicy pod okiem doświadczonej kadry będą ugruntowywać i rozwijać swoje umiejętności w dresażu.
Z pewnością pomoże im to osiągać lepsze wyniki sportowe.

   Szkolenie sportowe oraz inne działania polsko-niemieckie, jak np. obozy w ZKJ Przylep, zawody WKKW o Memoriał Dariusza Soroki czy wiosenne zawody skokowe w Forst są współfinansowane ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach PO Współpracy Transgranicznej Polska (Województwo Lubuskie) – Brandenburgia 2007-2013, Fundusz Małych Projektów i Projekty Sieciowe Euroregionów „Sprewa-Nysa-Bóbr” i „Viadrina” oraz budżetu państwa. Korzystając z okazji, zarówno organizatorzy, jak i uczestnicy składają wymienionym organizacjom serdeczne podziękowania za wieloletnie wsparcie finansowe i szybkie opracowywanie zgłoszonych projektów.


Opracowała: Adriana Topczewska, sierpień 2009