Złoto dla von Eckermanna, srebro dla Jerome Guery i brąz dla Maikela van der Vleutena – tak wyglądało podium w indywidualnej klasyfikacji Mistrzostw Świata w skokach przez przeszkody.

 

Prawo startu w dzisiejszym finale miało 25 najlepszych par po dotychczasowych konkursach. Już przed wczorajszym przeglądem weterynaryjnym ze startu zrezygnował Christian Ahlmann/GER. Wałach QH Alfons Santo Antonio, na którym startował Yur Mansur/BRA nie został zaakceptowany przez komisję. W takich sytuacjach możliwy jest start zawodników zajmujących kolejne miejsca, ale nikt z nich nie chciał wystartować w finale i dlatego dzisiaj na starcie stanęło 21 par.

W pierwszym nawrocie 14 par nie miało błędów. W czołówce nic właściwie się nie zmieniło – na czele byli Henrik von Eckermann, Jens Fredricson i Jerome Guery. Bezbłędny przejazd Marcus Ehninga na ogierze Stargold dał mu awans z miejsca 21 na 12 i tym samym reprezentant Niemiec zapewnił sobie start w drugim nawrocie. A w nim prawo startu miało już tylko 12 par.

Ehning i Stargold pokazali, że dwa błędy z konkursu zespołowego były „wypadkiem w pracy”. Kolejny przejazd bez punktów karnych oznaczał, że ta para zakończy MŚ z wynikiem 10,40 pkt. Co jak się okazało oznaczało w klasyfikacji końcowej wysokie 5. miejsce – najlepsze jakie do tej pory zajął Ehning w swojej karierze na MŚ. Błąd w pierwszym nawrocie i dwa w drugim zepchnęły Martina Fuchsa/SUI na wałachu Leone Jei na 11. miejsce. Jedną z najciekawszych par na tych zawodach była Jana Wargers i ogier Limbridge – zero w pierwszym nawrocie i 6 punktów w drugim dały im 9. miejsce w klasyfikacji. Co jak na debiut w MŚ jest doskonałym wynikiem. Błędy w drugim nawrocie mieli też Max Kühner/AUT, Simon Delestre/FRA i Nicola Philippaerts/BEL, którzy zajęli miejsca 6,7 i 8. Również Ben Maher/GBR na ogierze Faltic HB miał jedną zrzutkę, przez którą stracił szansę na podium i uplasował się na 4 pozycji..

 


Maikel van der Vleuten/NED na wałachu Beauville Z N.O.P.

 

Ostateczna walka o medale rozpoczęła się gdy na parkur wjechał Maikel van der Vleuten/NED na bardzo dobrze skaczącym wałachu Beauville Z N.O.P. Para ta rok temu podczas Igrzysk Olimpijskich zdobyła brązowy medal. I dzięki dwóm dzisiejszym bezbłędnym przejazdom wywalczyła krążek w takim samym kolorze na Mistrzostwach Świata.

 


Jerome Guery/BEL na ogierze Quel Homme de Hus

 

Świetnie w Herning skakał ogier Quel Homme de Hus, który pod Jerome Guery/BEL nie zrobił żadnego błędu w Herning i zasłużenie zdobył srebrny medal. Można powiedzieć, że największym przegranym jeśli chodzi o drugi nawrót był Jens Fredricson. Reprezentant Szwecji zajmował doskonałe drugie miejsce przed ostatnim przejazdem, ale trzy błędy i przekroczenie normy czasu zepchnęły go na 10 pozycję w klasyfikacji. Co i tak jest ogromnym sukcesem tego zawodnika, dla którego start w Herning był pierwszym na Mistrzostwach Świata. I z jednym złotym medale z nich wyjedzie – tym zdobytym w konkursie drużynowym.

 


Henrik von Eckermann i wałach King Edward

 

Henrik von Eckermann i nieduży wałach King Edward byli drugą para na tych Mistrzostwach Świata, która w pięciu przejazdach nie zrobiła żadnego błędu. I dlatego zasłużenie zdobyła złoty medal, swój drugi w Herning. Ta para była najczęściej typowana do zwycięstwa, ale to w jaki sposób tego dokonała zasługuję na największy podziw i szacunek. Co ciekawe, Henrik von Eckermann jest pierwszym reprezentantem Szwecji, który zdobył medal MŚ w klasyfikacji indywidualnej. I to od razu ten najcenniejszy.

 

Nie mogę uwierzyć w to co się stało! Wiedziałem, że nie mogę zrobić żadnego błędu.  W pierwszym nawrocie miałem bardzo dobrze uczucie i ono dodało mi pewności. King Edward był świeży jak pierwszego dnia i to też dodało mi wiary, że możemy zwyciężyć. Cieszę się, że wszystko poszło zgodnie z moim planem. King Edward to wspaniały koń, ma na swoim koncie tak wiele bezbłędnych przejazdów – to niesamowite szczęście i zaszczyt, że mogę na nim jeździć.

 

Wyniki

 

Zdjęcia: FEI/ Leanjo de Koster, Richard Juilliart