Wojna na Ukrainie trwa już dwanaście dni i jej końca jak na razie nie widać. Właścicielka koni mieszkająca w stolicy Ukrainy, w Kijowie postanowiła wypuścić swoje konie na łono natury.
Kobieta w obecnej sytuacji, kierowana troską o zdrowie i życie swoich podopiecznych postanowiła wypuścić na wolność piątkę swoich koni do Lasu Buchańskiego. O swojej decyzji poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Nie chcę czekać, aż nadleci druga bomba i wybuchnie, jak to się stało w babcinym ogródku niedaleko nas. Nie widzę w tej sytuacji innego wyjścia i mam nadzieję, że po wojnie znów się zobaczymy – napisała.
Wojna to dla zwykłych ludzi ból, chaos, stres, bezmiar udręki oraz strach i troska o najbliższych. Nie ma w niej nic dobrego czy szlachetnego. Nie ma nic godnego w zmuszaniu ludzi do takich jak wyżej decyzji.