Rozpoczynające się kilka dni później Igrzyska Olimpijskie zdecydowanie przyćmiły swoim wspaniałym blaskiem ognia olimpijskiego tę Mistrzowską Imprezę. Wszyscy żyli już Olimpiadą i nie było czasu nacieszyć się sukcesem woltyżerki.
   Lecz gdy olimpijskie emocje już opadną mam nadzieję, że środowisko przypomni sobie również o tegorocznych Mistrzostwach w Brnie.
Kto tam był potwierdzi, iż impreza zorganizowana była bardzo dobrze – niemal perfekcyjnie. Do dyspozycji woltyżerki oddano 3 klimatyzowane hale targowe Centrum Targowego w Brnie. W wielkiej, przekrytej kopułą hali, wzniesionej na rzucie koła znajdowały się boksy dla koni. 100 metrów dalej w ogromnej hali zlokalizowano arenę konkursową otoczoną trybunami na ok. 3000 widzów oraz rozprężalnię, na której możliwa była praca na sześciu kołach (każde min. 20 metrów średnicy). Na antresoli znajdowało się Biuro Mistrzostw. Uczestnicy Mistrzostw mieli także do dyspozycji czworoboki na zewnątrz hali oraz ewentualnie, w czasie gdy nie odbywały się imprezy towarzyszące, czworobok w hali ciągnącej się wzdłuż drogi ze stajni do hali konkursowej.
   Organizatorzy zadbali także o urządzenie placu przed halą, gdzie można było zarówno dobrze i swojsko zjeść, jak też kupić sprzęt specjalistyczny, różnego rodzaju rękodzieła, literaturę, oglądać pokazy i wystawy odbywające się w sąsiedniej hali w ramach imprez towarzyszących oraz ucieszyć najmłodszych rozrywką na ustawionym w pobliżu hali konkursowej placu zabaw.
   Wszystko znajdowało się w zasięgu ręki. Ekipy poszczególnych krajów zakwaterowane były w Hotelu Voroneż (budynek 1 i 2), który znajdował się przy ulicy bezpośrednio przylegającej do terenu targowego (ok. 5 minut drogi pieszo z hali konkursowej). Były to hotele trzy- i czterogwiazdkowe. Tam też wszyscy mieli swoje wyżywienie – zresztą bardzo dobre – różnorodne i wystarczające by zaspokoić wymagania sportowców.
   Wielkim atutem Mistrzostw było fantastyczne podłoże, zakupione przez sponsora Mistrzostw już w roku 2007 na zawody CVI1*2*, w których również brał udział zespół seniorski z Polski (9. miejsce w finale z wynikiem 6,574), przygotowujący się wówczas do Mistrzostw Europy w Woltyżerce w Kaposvar (Węgry).
   Ekipy zjeżdżały się już w niedzielę, 27 lipca 2008 roku, gdyż w poniedziałek miał się rozpocząć o godz. 9.00 przegląd weterynaryjny koni. Do przeglądu stawiło się ponad 120 koni z całego świata. Z Polski na Mistrzostwa pojechały dwa konie – klacz RABKA, na której startować miała nasza jedyna juniorka Aneta Lisowska z Poznania (Stowarzyszenie HIPPOS) oraz wałach KRON, na którym zamierzali wystartować seniorzy – Tomek Ogonowski i Adam Susłowski z Ząbkowic Śląskich. Oba konie przeszły przegląd bez zastrzeżeń.
   Poniedziałek popołudniu i cały wtorek przeznaczony był na treningi. Takie oficjalne treningi to zawsze wspaniała okazja do podejrzenia tych najlepszych i tak też było i tym razem.
Starty rozpoczynali juniorzy w środę, 30. lipca 2008 – programami obowiązkowymi. Konkurs Mistrzowski, w którym startowała Aneta Lisowska obsadzony był przez 33 zawodniczki. Po programie obowiązkowym Aneta zajmowała 11. miejsce z wynikiem 6,663. Do finału Mistrzostw Europy Juniorów, po wykonaniu w piątek programu dowolnego Aneta weszła na miejscu 12. z wynikiem 6,708. Jak się później okazało była jedyną z ekipy polskiej, która tego dokonała.
   Aneta startowała na klaczy RABKA (1997) lonżowanej przeze mnie – autorkę artykułu. W finale było już tylko 15 najlepszych zawodniczek. Aneta wystartowała bardzo dobrze i ostatecznie uplasowała się na 11. miejscu. Dodać należy, że był to jej pierwszy indywidualny start na Mistrzostwach. Dotychczas startowała na Mistrzostwach tylko w zespole:

  • na Mistrzostwach Świata w Aachen w 2006 roku w zespole seniorskim, który wszedł wówczas do finału na 10. miejscu (6,569), zajmując ostatecznie, po pechowym zerwaniu się pasa woltyżerskiego, miejsce 12., z wynikiem 6,466. Przypomnę, że w Mistrzostwach w Aachen startowało łącznie 15 zespołów;
  • na Mistrzostwach Europy w Kaposvar w 2007 roku w zespole seniorskim, który również wszedł do finału na miejscu 11., utrzymał to miejsce i uzyskał wynik końcowy 6,075. W Kaposvar startowało łącznie 14 zespołów;

Pozostałe starty Anety to starty na zawodach CVI2* w zespole seniorskim i indywidualnie:

  • CVI2* ?ala (SVK) – 2006 – miejsce 23. i wynik 6,188;
  • CVI2* Saumur (FRA) – 2007 - miejsce 17. (na 38 startujących zawodniczek) i wynik 6,418;
  • CVI2* Uppsala (SWE) – 2007 - miejsce 6. (na 10 startujących zawodniczek) i wynik 6,160;
  • CVI1* ?ala (SVK) - 2008 – miejsce 8. (na 28 startujących zawodniczek) i wynik 6,747;

Wyniki te wielokrotnie dają jej kwalifikacje nawet do startu w konkursie indywidualnym seniorów w Mistrzostwach Świata (uzyskanie 2 razy oceny 6,000, po I rundzie).
Wynik z Brna to wielki sukces życiowy Anety. Poza mną i życzliwymi jej osobami nikt nie liczył na to, że na pierwszych Mistrzostwach wejdzie do finału. Jest to także sukces woltyżerki polskiej w startach indywidualnych dziewcząt, gdyż od kilku lat ten konkurs nie był obsadzany przez nasze zawodniczki.

Przyczyny sukcesu?

  • dobrze zaplanowany i konsekwentnie zrealizowany program treningowy;
  • dobrze zaplanowany plan startów kontrolnych (Aneta w tym roku, do końca czerwca startowała indywidualnie w sześciu zawodach, co musiało zaprocentować na Mistrzostwach);
  • praca własna;
  • życzliwość osób wspomagających – rodziców, trenerów dyscyplin pomocniczych, właściciela klaczy Rabka, który użyczając konia umożliwił Anecie treningi, starty na zawodach kontrolnych i start na Mistrzostwach.

Szkoda, że pozostali polscy zawodnicy – seniorzy, Tomek Ogonowski i Adam Susłowski, którzy startowali w Brnie w Mistrzostwach Świata z wielkimi nadziejami i po raz pierwszy na własnym koniu, nie weszli do finału i nie osiągnęli w pełni satysfakcjonujących ich wyników.
W konkursie indywidualnym mężczyzn – seniorów startowało łącznie 25 zawodników.
Do Finału weszło, zgodnie z przepisami piętnastu najlepszych po I rundzie (program obowiązkowy + program dowolny).
Obaj zawodnicy po niezbyt udanym, zwłaszcza dla Adama starcie w programie obowiązkowym – błąd konia spowodowany błędem lonżującej oraz nie do końca satysfakcjonujące wykonanie poszczególnych ćwiczeń programu obowiązkowego przez Adama, dało mu po programie obowiązkowym dopiero 19. miejsce i wynik 6,803. Tomek, po programie obowiązkowym był dopiero 21., z wynikiem 6,500.
   Dla porównania Aneta, jako juniorka wykonując w I rundzie dokładnie ten sam program obowiązkowy co Adam i Tomek, zajmowała 11.miejsce z wynikiem 6,663.
Obaj zawodnicy, zwłaszcza Adam dobrze wykonali w I rundzie swoje programy dowolne i dodatkowo po błędach zawodników bezpośrednio ich poprzedzających, obu zawodnikom udało się przeskoczyć o trzy miejsca w górę.
   Tomek Ogonowski zajął ostatecznie miejsce 18., z wynikiem 6,927, a Adam Susłowski miejsce 16. z wynikiem 7,389.
Tym bardziej szkoda, że żadnemu z naszych seniorów nie udało się wejść do finału, a szczęście było tak blisko - dobrze wykonany program dowolny, błędy zawodników poprzedzających obu naszych seniorów. Niestety spustoszenia dokonała niska ocena za konia Krona i lonżowanie, zwłaszcza w programie dowolnym.
Średnia ocena za konia w programie obowiązkowym I rundy – u Adama to 5,333, a w dowolnym I rundy – 5,733. U Tomka w programie obowiązkowym – 6,300, a w programie dowolnym już tylko 5,800.
   Dla porównania, ocena za konia Rabka, na którym startowała Aneta Lisowska, w programie obowiązkowym I rundy – wynosiła 6,567, w programie dowolnym 6,300, w II rundzie w programie obowiązkowym 6,600, a w programie dowolnym 6,584.
   Mimo naszych polskich radości i smutków, sukcesów i ich braku, każdy z ekipy polskiej obecny na Mistrzostwach napawał się fantastycznymi startami najlepszych zespołów i zawodników indywidualnych. Sycił oczy doprowadzonym prawie do perfekcji wykonaniem programów dowolnych, podziwiał niemal niedoścignioną kreatywność Mistrzów, pozwalał ponieść się emocjom i ulegał niezapomnianemu nastrojowi w trakcie wykonywania programów dowolnych najlepszych zespołów seniorskich Świata. Każdy z nas pragnął zachować w pamięci te obrazy, by ten ideał przetrwał w umyśle i sercu na następny rok, jako wzór w dążeniu do własnego mistrzostwa.

Na zakończenie wyniki najlepszych:
Konkurs indywidualny seniorów – mężczyźni:
1. Petr Eim (CZE)   - 8,533  Mistrz Świata
2. Kai Vorberg (GER)  - 8,520  1. V-ce Mistrz Świata
3. Daniel Kaiser (GER)  - 8,368  2. V-ce Mistrz Świata

Konkurs indywidualny seniorów – kobiety:
1. Nicola Stroeh (GER)  - 8,485  Mistrzyni Świata
2. Sissi Jarz (AUT)   - 8,393  1. V-ce Mistrzyni Świata
3. Anja Barwig (GER)  - 8,243  2. V-ce Mistrzyni Świata

Konkurs zespołowy seniorów – Mistrzostwa Świata:
1.Niemcy   - 8,449
2.Austria   - 8,357
3.USA    - 8,114

Konkurs indywidualny juniorów – mężczyźni:
1. Tomas Sator (SVK)  - 7,845  Mistrz Europy
2. Victor Bruesewitz (GER)  - 7,840  1. V-ce Mistrz Europy
3. Christoph Hassenberg (GER) - 7,554  2. V-ce Mistrz Europy

Konkurs indywidualny juniorów – kobiety:
1. Sarah Kay (GER)   - 7,674  Mistrzyni Europy
2. Pia Engelberty (GER)  - 7,592  1. V-ce Mistrzyni Europy
3. Pia Stepanek (AUT)  - 7,545  2. V-ce Mistrzyni Europy

Konkurs zespołowy juniorów – Mistrzostwa Europy:
1. Niemcy  - 7,834
2. Austria  - 7,788
3. Słowacja  - 7,100

Alicja Borowska