Na podium konkursu LGCT w Monako stanęli ci sami zawodnicy co rok temu: Max Kühner, Darragh Kenny oraz Olivier Philippaerts.
Tylko w stosunku do ubiegłego roku kolejność trochę się zmieniła. Ponieważ tym razem zwyciężył Max Kühner/AUT, który rok temu na ogierze EIC Coriolis des Isles zajął drugie miejsc,e a wczoraj odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w LGCT Grand Prix.
Tylko dwie pary zakwalifikowały się do rozgrywki. Max Kühner pokonał ją bezbłędnie w czasie 35,36 s. Darragh Kenny/IRL dosiadający ogiera Volnay du Boisdeville był wolniejszy zaledwie o 0,04 s co oznaczało dla niego miejsce drugie w klasyfikacji. Miejsce trzecie zajął Olivier Philippaerts/BEL na wałachu H&M Miro, który nie miał błędów na parkurze, ale 2 pkt. za przekroczenie normy czasu zamknęły mu prawo startu w rozgrywce.
Max Kühner: W tym roku chciałem pokonać Darragha ponieważ rok temu odebrał mi prowadzenie w konkursie. W Monako mamy specyficzny parkur, plac jest mały i wąski, ale mój koń to lubi i daje się ponieść atmosferze jaka tutaj jest. Cieszę się, że udało mi się zdobyć „złoty bilet”. O niego walczą wszyscy jeźdźcy.
Global Champions League
Jedynym zespołem, który ukończył obie części konkursu GCL bez błędów był Stockholm Hearts. Olivier Philippaerts na wałachu H&M Miro i Lily Atwood na klaczy Calvaro’s Up to Date powiększyli tym samym przewagę swojego zespołu w klasyfikacji rozgrywek.
Lily Atwood: Jestem szczęśliwa, że po raz pierwszy przejechałam oba nawroty konkursu bezbłędnie. Moja klacz naprawdę czuła się dobrze na tym parkurze. Może dlatego, że nie jest zbyt dużym koniem, a ten plac w Monako też nie jest duży. Zwycięstwo razem z Olivierem jest niesamowitym przeżyciem.
Olivier Philippaerts: Jesteśmy w drugiej połowie sezonu i teraz naprawdę liczy się każdy zdobyty punkt. Ta arena konkursowa jest mała, ale wybraliśmy na te starty odpowiednie konie.
Dwa zespoły miały po 12 pkt. i jak zawsze w takiej sytuacji o zajętych miejscach decyduje czas przejazdów. A ten lepszy miał zespół London Knights, który wczoraj reprezentowali Mike Kawai na wałachu Goldwin i Samuel Hutton na klaczy Bonne Amie. Na miejscu trzecim uplasował się team Berlin Eagles w składzie Philipp Weishaupt na wałachu Happy Time i Eoin McMahon na klaczy Chakra.
Wyniki i rankingi: TUTAJ
Zdjęcia: LGCT/GCL