W konkursie LGCT Grand Prix rozegranym w Mexico City zwyciężył Ludger Beerbaum.
I jest to już drugie zwycięstwo 58-letniego niemieckiego zawodnika w tym sezonie rozgrywek Longines Global Champions Tour. A w Meksyku rozegrany był dopiero 4 etap. Beerbaum i jego 10-letnia klacz Mila wystartowali w 6-konnej rozgrywce jako ostatni i uzyskali w niej najlepszy czas 44,51 s.
Szczerze mówiąc nie myślałem, że mogę wygrać. Sądziłem, że pod koniec byłem za wolny i jak się okazało mój czas był lepszy zaledwie o 0,05 s. To się udało tylko dzięki mojej klaczy. Mila jest niesamowicie utalentowana. Beerbaum i Mila zwyciężyli wcześniej w LGCT Grand Prix podczas zawodów w Doha.
Denis Lynch/IRL startuje w rozgrywkach Global Champions Tour od 14 lat i jeszcze nigdy nie zwyciężył w konkursie GP. Wczoraj gdyby nie Beerbaum w końcu by odniósł sukces. Ale musiał zadowolić się miejscem drugim bowiem jego przejazd na wałachu Brooklyn Heights był wolniejszy właśnie o te 0,05 s (44,56 s). Ale dużym pocieszeniem może być fakt, że mimo to zakwalifikował się do LGCT Super Grand Prix w Pradze – bowiem Beerbaum swój bilet do Pragi zdobył już w Doha.
Trzecie miejsce w konkursie zajął Michael Duffy/IRL dosiadający wałacha Zilton SL Z (0/44,59 s).
W konkursie Global Champions League z wynikiem 0 pkt. zwyciężył zespół Gamburg Giants. Było to możliwe dzięki bezbłędnym przejazdom Barta Blesa na Kriskras DV i Jura Vrielinga na Fiumicino van de Kalevallei. Drugim zespołem, który także nie miał punktów karnych był St Tropez Pirates. Jednak łączny czas przejazdów Michaela Pendera na HHS Calais i Daniela Deussera na klaczy Killer Queen VDM był gorszy o ponad 2 sekundy. Miejsce trzecie zajął team Cannes Stars.
Wyniki: TUTAJ
Zdjęcia: LGCT