Mocny uścisk dłoni. Pierwsze, co można zauważyć w jego osobie, to świetliste oczy i pulsująca wokół niego energia. Być może taką samą charyzmę miał Dezydery Chłapowski, oficer ordynansowy na dworze Napoleona i przodek Antoniego. W książce Andrzeja Syty o generale Chłapowskim zachował się taki obrazek - podczas bitwy pod Wagram słuchał rozkazu Napoleona, trzymając nad głową kapelusz oficerski. Kula wroga wytrąciła mu go z ręki. Dezydery nie drgnął, dalej słuchał wodza. Dobrze, żeś nie wyższy - skomentował Napoleon, sam niewielkiego wzrostu...

Zapraszamy do obejrzenia materiału wideo z przygotowania artykułu "Krzyżówka dróg Antoniego Chłapowskiego", który ukazał się w najnowszym wydaniu miesięcznika Świat koni 8/2012, str. 42.