Dzisiaj wieczorem po raz ostatni zobaczymy na czworoboku Isabell Werth i klacz Weihegold OLD.

 

Start w konkursie GP Freestyle podczas Finału Pucharu Świata w Lipsku będzie ich „ostatnim tańcem”. Isabell Werth chciała by ta wyjątkowa klacz odeszła ze sportowej sceny zdrowa i dobrej formie. I dlatego też start w tak prestiżowej imprezie jaką bez wątpienia jest Finał Pucharu Świata jest doskonałą okazją by pożegnać Weihegold OLD przed jej własną publicznością.

 

Czym Weihegold OLD zachwyciła Panią najbardziej podczas tylu lat wspólnej kariery?

Isabell Werth: Nie ma chyba drugiego takiego konia, który by był bardziej waleczny i pewny w swoich startach. W konkursach Grand Prix osiągnęła ona 50 razy wynik powyżej 80%. Podczas tylu lat wspólnej kariery mieliśmy zaledwie kilka przejazdów, w których pojawiły się błędy. Chyba mogłabym je policzyć na palcach jednej ręki.

 

Jak się Pani czuje przed jej pożegnaniem?

IW: Cieszę się, że odbędzie się ono na takich zawodach i przed taka publicznością. Weihegold na to zasługuje. To jest dla mnie niesamowicie ważne, by po raz ostatni mogła się pokazać przed wypełnionymi publicznością trybunami.  To jest niesamowite, że jej ostatni start ma miejsce podczas Finału Pucharu Świata. Mam nadzieję, że przejazd w konkursie Freestyle będzie udany, to jest cel jaki sobie postawiłam. Jej pożegnanie zaplanowane było pod koniec ubiegłego roku, ale cieszę się, że ma szansę zaprezentować się po raz ostatni na tak ważnych zawodach. W sobie czuję mieszankę dumy, smutku i zadowolenia. Ostatni start będzie wypełniony tymi emocjami. Ale też i chęcią pokazania się jak najlepiej. Nie będę mogła już powiedzieć, że w następnym przejeździe coś poprawimy. Chcę by pokazał się jak najlepiej, by po przejeździe wszyscy pomyśleli „szkoda, że to ostatni start” a nie „ to już był czas na koniec”. Taki jest mój cel.

 

Jak będzie wyglądała dla Pani dalsza część sezonu?

IW: Razem z Emilio i Quantaz będę przygotowywać się do startu w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata w Herning. Klacz Superb wystartuje w kilku konkursach Grand Prix i później zobaczymy co dalej. Mój 8-letni Joshua będzie startować w małej rundzie. To wyjątkowy koń nie tylko ze względu na jego wzrost – ma 185 cm. Jest to jeden z moich kandydatów do startu podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Natomiast z 7-letnim So Unique chcę wystartować w małej rundzie w drugiej połowie roku.

 

Jak będzie wyglądać życie Weihegold OLD na emeruturze?

IW: Weihegold wróci do swojej właścicielki i będzie kontynuować swoją hodowlana karierę. Ma ona już sporo dobrego potomstwa, które przyszło na świat dzięki transferowi embrionów. Po Lipsku zostanie roztrenowana i później mamy nadzieję, że urodzi kilka źrebiąt.

 

Transmisja z dzisiejszego Finału na antenie www.ClipMyHorse.TV

Ogladaj transmisję z polskim komentarzem!

 

 

Zdjęcie: Sportfotos-Lafrentz.de