Niedzielny konkurs Grand Prix w Walencji został przerwany. Powód - u kilku koni wykryto objawy zakażenia herpeswirusem.

 

Właściwie zawody CES Valencia Spring Tour miały trwać do 14 marca. Ale tak się nie stanie. Według informacji zamieszczonych na niemieckim portalu St. Georg już w miniony czwartek kilka koni miało widoczne problemy z poruszaniem się. Inne źródła podają, że zakażenie wykryto u jednego konia. W dalszym ciągu organizatorzy czekają na wyniki wszystkich testów, które zostały przeprowadzone na terenie zawodów. Po ich otrzymaniu podana zostanie dokładna liczba wykrytych przypadków.

Międzynarodowa Federacja Jeździecka potwierdziła, że w Walencji wykryty został Equine Herpes Virus (EHV-1). W informacji zamieszczonej na stronie FEI czytamy, że istnieje możliwość, że zakażone mogły zostać konie, które znajdowały się na terenie zawodów od 1 lutego. I według przepisów wszystkie te konie zostały zawieszone w bazie FEI i nie będą mogły wziąć udziału w żadnych zawodach międzynarodowych, dopóki nie przejdą wymaganych testów. Przed wyjazdem z Walencji wszystkim koniom będzie mierzona temperatura – te, które będą miały gorączkę i objawy choroby, nie będą mogły być transportowane.

FEI zaleca także, aby konie, które opuszczą teren zawodów miały mierzoną temperaturę dwa razy dziennie i w razie wystąpienia objawów zostały natychmiast przebadane przez weterynarza. A po powrocie do swoich rodzimych stajni należy odizolować je od innych koni i przestrzegać zaleceń dotyczących dezynfekcji wszystkich rzeczy (sprzęt, wiadra, szczotki itp.), z którymi konie mają/miały kontakt. Również koniowozy powinny zostać dokładnie umyte i zdezynfekowane przed kolejnym transportem.  

Przypomnijmy, że w Walencji startowali reprezentanci Polski: Adam Grzegorzewski, Mikołaj Barański i Laura Barańska.

Informacja FEI: TUTAJ