Podczas zawodów w CSIO w La Baule Eric Lamaze udzielił wywiadu, w którym po raz pierwszy publicznie wypowiedział o swojej poważnej chorobie.

 

Od ponad 18 miesięcy Eric Lamaze walczy z guzem mózgu. Z tego też powodu jesienią ubiegłego roku wycofał się z życia sportowego, zrobił przerwę w startach by odpocząć i wrócić do zdrowia (TUTAJ). Wtedy nie wiadomo było, z jakimi problemami zdrowotnymi się zmaga. Tylko niewielka grupa najbliższych mu osób wiedziała jak poważny jest jego stan.

 

Potrzebowałem bardzo dużo czasu, by móc mówić o mojej chorobie z bliskimi i przyjaciółmi. Ostatnią rzeczą jakiej chciałem to wywołać u nich strach. Nie wiedziałem jak im to powiedzieć. Oddaliłem się od wielu osób. Chodziłem spać bardzo wcześnie, próbowałem jednak dalej jeździć. Stwierdziłem, że będę jeździł tak długo jak będzie to możliwe. Moja głowa była w porządku, ale ciało nie dawało rady. W końcu zadecydowałem, że wyjadę z USA, ponieważ myślałem, że to już koniec.

 
Przerwa w startach trwała ponad sześć miesięcy. W marcu tego roku Eric Lamaze wystartował podczas Winter Equestrian Festival w Wellington (TUTAJ). Potem brał udział m.in. w zawodach w Miami i ostatnio w La Baule.

 

W wywiadzie udzielonym dla RMC Sport Eric Lamaze mówił o tym, jak bardzo wspierał go w tym trudnym okresie Steve Guerdat.

Był fantastyczny. Jestem pewien, że gdyby nie on, wiele rzeczy potoczyłoby się inaczej. Jego wsparcie było dla mnie lekcją przyjaźni i akceptacji. Nauczył mnie jak pogodzić się z tym co się wydarzyło w przeszłości, z tym co może pójść nie tak w przyszłości. I zrozumiałem, że przyjaźń jest najważniejsza w życiu.

  

W swoim życiu Eric Lamaze pokonał już wiele przeszkód, nie tylko tych na parkurze. Mamy nadzieję, że i tym razem odniesie on zwycięstwo. Tego życzymy mu z całego serca.

 

Źródło: https://rmcsport.bfmtv.com