Ostatnim konkursem tegorocznej edycji zawodów Jumping International de Dinard było Rolex Grand Prix.
Na starcie stanęły 42 pary i tylko 5 z nich zakwalifikowało się do rozgrywki. Jako pierwszy wystartował w niej Julien Epaillard/FRA na wałachu Gracieux Du Pachis, który pojechał bezbłędnie w bardzo dobrym czasie 41,46 s. Bertram Allen/IRL na wałachu Pacino Amiro miał jeden błąd w czasie 44,66 s a Nicola Philippaerts/BEL dosiadający klaczy Moya vd Bisschop zjechał z parkuru z wynikiem 8 pkt. W tej sytuacji Juliette Faligot/FRA chciała pojechać bezbłędnie i nie ryzykowała za dużo. Ale mimo to jej klacz Arqana de Riverland zrobiła jeden błąd co dało tej parze ostatecznie 4 miejsce w klasyfikacji.
Jako ostatni na parkur wjechał Martin Fuchs/SUI na wałachu Leone Jei. Uzyskany przez tę parę czas 40,94 s oznaczał zwycięstwo. Drugie z rzędu bowiem rok temu Fuchs zwyciężył w Dinard na wałachu Conner Jei.
Zanim wjechałem na parkur powiedziałem do siebie, że jestem w Dinard, a tu trzeba walczyć do końca. Bardzo lubię areny trawiaste, a zawody w Dinard należą do moich ulubionych, również ze względu na wspaniałą publiczność. Julien był bardzo szybki, ale chciałem zaryzykować i udało się pobić jego wynik. Conner Jei ma świetny galop i to pomogło nam dzisiaj wygrać. – powiedział Martin Fuchs.
Wyniki: TUTAJ
Zdjęcia: Sportfot/Jumping International de Dinard