Finał Rundy Młodych Koni
Konkursem Finał Rundy Młodych Koni rozpoczął się trzeci dzień zawodów CSI3* rozgrywanych w hali WSMiZ w Lesznie. Możemy od razu powiedzieć, że rozpoczął się dobrze. Podwójne zwycięstwo polskich zawodników oraz Mazurek Dąbrowskiego były dobrą prognozą przed najważniejszym konkursem GP Leszna.
Zwyciężył bezbłędnym przejazdem w przebiegu podstawowym i II fazie Łukasz Wasilewski, startujący w tym konkursie na 7-letnim wałachu ARAKORN. Również bez błędów w obydwu fazach finiszowała mająca na swoim koncie zdobycie pierwszego miejsca w konkursie RMK w sobotę – para Grzegorz Psiuk i 7-letni ogier ARES. Strata 1,33 sekundy pozwoliła im na uplasowanie się na drugiej pozycji. Na trzecim miejscu po bezbłędnej jeździe w I i II fazie w FRMK zakończył swój start niemiecki zawodnik Mike Patrick Leichle, startujący na 7-letnim wałachu SIXTUS.

„Finał RMK był wymagający. Startowała w nim naprawdę dużo dobrych koni dosiadanych przez dobrych zawodników. Sporo było czystych przejazdów w obydwu fazach. By wygrać trzeba było maksymalnie ryzykować. Ja tak zrobiłem i się udało. Przed startem obstawiałem, że najpoważniejszym kandydatem do zwycięstwa będzie Grzesiu Psiuk. Znam ta parę. Są szybcy i wygrywali sporo konkursów. Nawet tutaj tego dokonali. Ja jednak tym razem byłem lepszy.” tak posumował swój sukces Łukasz Wasilewski.

Finał Średniej Rundy
Po tak zaostrzonym apetycie na zwycięstwa Polaków, wszyscy oczekiwali na kolejny sukces w następnym konkursie. W dniu dzisiejszym FŚR rozgrywany był w Lesznie jako kolejny konkurs, którego wyniki liczone były do FEI Rolex Ranking.
Oczekiwania zostały spełnione za sprawą koncertowej jazdy młodego polskiego skoczka – Maksymiliana Wechty. Trzeba uczciwie przyznać, że 10-letnia klacz BOLIWIA pod zawodnikiem z KJ Wechta z Rosnówka pokazała, że jest klasowym koniem, a jej jeździec wie jak walczyć o zwycięstwo w konkursach, gdzie każda część sekundy może mieć wagę sukcesu.
Na drugim miejscu zakończył start w tym konkursie doświadczony gość z Austrii – dosiadający 9-letniego wałacha GLOCK'S WIBO B Gerfried Puck. Trzecie miejsce zdobył częsty gośc polskich hipodromów Ales Opatrny z Czech, startujący na 9-letnim wałachu NOBEL.
Wysoka piąta lokatę wywalczyła polska amazonka Zuzanna Gowin, startująca na 8-letnim wałachu EMPERIO VAN'T ROOSAAKER.

Szczęśliwy zwycięzca FŚR powiedział nam po zakończeniu rundy honorowej: „Parkur jak na konkurs średniej rundy był wysoki. Przeszkody 140 i 145 cm to dużo. Do tego technicznie był dość trudny, szczególnie ostatnia przeszkoda w I fazie – potrójny szereg. W jej drugim członie robiło się po prostu daleko. Trzeba było dobrze wejść w ten szereg, bo inaczej były problemy i sporo zrzutek. By myśleć o zwycięstwie trzeba było zrobi 4 skróty i żaden z nich nie był prosty. Do tego daleki dystans do ostatniej przeszkody  gdzie było sporo błędów. Wydaje mi się, że mogłem jeszcze trochę lepiej pojechać na przeszkodę 11, bo klacz odskoczyła mi nieco od stojaka, ale w sumie pojechałam tak jak sobie zaplanowałem. Jestem bardzo zadowolony z mojej klaczy. Była wspaniała. Co prawda nerwowo obserwowałem startujących po mnie, ale okazało się, że  tylko jeden zawodnik uzyskał lepszy czas II fazy. Okupił go jednak zrzutka na ostatniej przeszkodzie.”

„Obsada konkursu była bardzo dobra. By go wygrać trzeba było w II fazie wykorzystać wszystkie skróty. Tak się ułożyło, że po zbyt mocnym wejściu w jedna z przeszkód II fazy zapomniałam o jednym ze skrótów. Kosztowało mnie to zwycięstwo w tym konkursie. Jestem jednak szczęśliwa, że mimo to mogłam wysłuchać polskiego hymnu. Maks pojechał po prostu fantastycznie. Szczerze mu gratuluje tego sukcesu. ” powiedział po starcie Zuzanna Gowin.  

Finał Dużej Rundy

Prawa serii jednak nie było w FDR, czyli konkursie GP. Ale po kolei. Lista startowa obejmowała 58 par. Na bezbłędne przejazdy dające prawo walki o końcowy sukces w rozgrywce konkursu musieliśmy jednak dosyć długo poczekać. Pierwszy uczynił to startujący jako 13 zawodnik z Czech – Zdenek Zila. W drugiej części konkursu dołączyło niego jeszcze 11 jeźdźców. W stawce tej znalazło się dwóch naszych reprezentantów, nie wymienianych we wcześniejszych notowaniach w gronie faworytów: dosiadający 9-letniego ogiera EL CAMP Łukasz Koza oraz startująca na 11-letniej klaczy PONITA Ewa Mazurowska. Po pasjonującej rozgrywce i bezbłędnych przejazdach polska amazonka uplasowała się ostatecznie na IV miejscu a młody Polak na V.
Zwyciężył gość z egzotycznej Japonii Taizo SUGITANI, startujący na 13-letnim wałachu AVENZIO 3. Na drugim miejscu znalazł się holenderski skoczek Frank Schuttert, dosiadający 9-letniego wałacha WINCHESTER H S. trzecie miejsce wywalczył włoski jeździec Lorenzo De Luca startujący na wspaniałej, 10-letniej, kasztanowatej klaczy UNEX VOSKE.

Finał Małej Rundy
Niewiele brakowało, abyśmy po raz trzeci w dniu dzisiejszym wysłuchali Mazurka Dąbrowskiego. Przez blisko 40 minut konkursu Jacek Zagor i Zavira byli nie do pokonania, dopiero ostatni zawodnik konkursu - Yde Simon na Akribe F odebrał nam tą przyjemność, pokonując parkur o 0,51 s szybciej niż nasz reprezentant. Trzecie miejsce wywalczył Dominik Słodczyk na koniu Łakona K. Co tu więcej pisać - szczegóły w załączonych wynikach :)

Dziękujemy za rekordowa frekwencję w trakcie transmisji ON-LINE i zaprzaszamy w czwartek.