Polscy kibice mogli wczoraj przeżyć dość dużą dawkę emocji dzięki startom naszych reprezentantek w konkursach ujeżdżeniowych w Aachen.

 

Veronica Pawluk zna bardzo dobrze arenę w Aachen – startowała tu już trzykrotnie w ramach młodzieżowych CDI, w maju tego roku wygrała dwa konkursy. Ale jednak start w ramach CHIO jest całkowicie innym przeżyciem i okazją do zdobycia nowych doświadczeń. Razem z klaczą Falette OLD reprezentantka Polski wystartowała wczoraj w konkursie juniorów. Bardzo dobry początek i wykonane elementy w kłusie, niższe oceny pojawiły się w arkuszach za część programy wykonaną w stępie. Stracone punkty zostały nadrobione w galopie, w którym wszystkie ruchy miały średnią ocenę powyżej 7 punktów. Ostatecznie Veronica Pawluk uzyskała wynik 70,559% co dało jej drugie miejsce w klasyfikacji. I jest to wynik, z którego można i należy być zadowolonym. Jest jednak jedno „ale”. Patrząc na oceny poszczególnych sędziów można odnieść wrażenie, że sędzina Janet Lee Foyz z USA widziała inny przejazd niż pozostali. Oceniła ona bowiem przejazd reprezentantki Polski na 65,735% i w swojej klasyfikacji umieściła ją na 10 miejscu. Od pozostałej czwórki sędziów Veronica Pawluk otrzymała oceny między 70,588% a 73,235% zajmując u nich miejsca 1 i 2. Więc różnica jeśli chodzi o punkty i miejsca jest bardzo duża. Interesujące jest też to, że Janet Lee Foyz oceniła przejazd Clary Paschertz na ogierze For Gold OLD o prawie 4% wyżej niż pozostali sędziowie. Oczywiście – każdy z sędziów widzi przejazd z innej perspektywy uzależnionej od tego, w którym miejscy przy czworoboku się znajduje. Reprezentantka Niemiec zwyciężyła w konkursie z wynikiem 71,794%.

 


 

Dzisiaj Veronica Pawluk wystartuje w konkursie Freestyle i jej starty zaplanowany jest na godzinę 17:02. Sędziować ten konkurs będzie m.in. Marlena Gruca Rucińska, która wczoraj oceniała przejazdy par startujących w GP Special CDI4*.

 

 

W zeszłym roku Sandra Sysojeva z klaczą Maxima Bella wystartowała w Aachen w konkursie GP Freestyle, w którym zajęła doskonałe 2 miejsce z wynikiem ponad 78%. I zazwyczaj tę parę widzimy na zawodach międzynarodowych właśnie w konkursach GP i GP Freestyle. A nigdy w GP Special, który jest najtrudniejszym konkursem w ujeżdżeniu. I właśnie w takim konkursie wczoraj po południu wystartowała reprezentantka Polski, po raz pierwszy na zawodach CDI. Na początku przejazdu w pasażu pojawiła się utrata rytmu i impulsu, Maxima Bella przeszła na chwilę do stępa. Kolejne pasaże w trakcie przejazdy były już wykonane na poziomie jaki znamy o tej pary. Dwa błędy pojawiły wie też w piaffach. Wynik Sandry Sysojewej oscylował w granicach 72%-73% procent, ale jaki byłby ostatecznie nie dowiemy się. Bowiem po końcowym zatrzymaniu zawodniczka została poproszona o pozostanie na czworoboku. Prawdopodobnie podczas wykonywania ostatniej sekwencji klacz przygryzła sobie język i w pysku pojawiła się krew, co zostało sprawdzone przez sędziego głównego. A to oznaczało eliminację Sandry Sysojevej z konkursu.


 

Wyniki: TUTAJ


fot. Roma Kosicka-Kaźmierczak