Przeważająca większość z nich była po ujeżdżeniowych przodkach. Do sprzedaży oferowano źrebaki m.in. po takich reproduktorach jak Damon Hill, Diamont Hit, De Niro, Furst Romancier, Jazz czy Totilas. Wśród ogierów skokowych pojawiających się w rodowodach po stronie ojca można wymienić choćby takie jak Diarado, Numero Uno, Diamant de Semilly, Casall czy Cascadello.

   Prawdopodobieństwo nabycia źrebaka na tejże aukcji, który w przyszłości okaże się koniem dużego formatu, jest bardzo znaczne. We wcześniejszych latach pod młotek poszły między innymi takie konie jak np. jedna z gwiazd stajni Paula Schockemohlego Sandro Hit, znany miłośnikom skoków Sandro Boy, którego dosiadał Marcus Ehning, zwycięzca körungu oldenburskiego Fürstenball, czy chodzący z sukcesami ujeżdżenie pod Kristiną Sprehe Donnerball.

   Najwyższa suma padła oczywiście za źrebaka ujeżdżeniowego. Okrągłe 100.000 Euro zapłacił klient z Niemiec za ogierka Fürst Wilhelm-Ron William-Donnerhall. Drugi najdroższy źrebak Fürstenball-Stedinger-Figaro powędruje na Węgry. Nowy nabywca zapłacił za niego 40.000 Euro. Miło nam również donieść, że do Polski zakupiono za cenę 20.000 Euro ogierka o wdzięcznej nazwie Dark Diamont (Dante Weltino - Ferro – Rohdiamant).

   W tak trudnych czasach kryzysu pozytywnie zaskakuje różnorodność narodowa nabywców źrebaków. 10 koni znajdzie swój nowy dom w Szwecji, 5 w Singapurze, 3 w Indonezji, po 2 pojadą do Francji, Monako, Serbii, Belgii, Austrii i USA. Po jednym osobniku zakupiono do Polski, Estonii, Iranu, Danii, Australii, Szwajcarii oraz na Węgry.

   Podsumowując aukcję za 85 sprzedanych koni uzyskano 900.500 Euro, co daje średnią cenę 10.594 Euro. W porównaniu do ubiegłego roku średnio źrebak kosztował w tym roku 370 Euro więcej, czyli bardzo podobnie.

Katalog online TU