Zarząd PZJ wprowadził nowe zasady rozliczeń uczestników zawodów. Zakładają one dokonanie zapłaty przelewem bankowym 100% należności przed przyjazdem na zawody. W przypadku rezygnacji zawodnik otrzyma 100% zwrotu jeśli zrobi to przed upływem terminu zgłoszeń ostatecznych.

 

Późniejsza rezygnacja z przyjazdu na zawody wiązać się będzie z częściowym zwrotem przesłanej organizatorowi kwoty. Zgodnie z ustaleniami podanymi w propozycjach zawodów.

 

Oto treść ww. uchwały:

Uchwała nr U/3115/1/E/2021 z dnia 09.04.2021

Zarząd Polskiego Związku Jeździeckiego zatwierdza zasadę, że uczestnicy zawodów ogólnokrajowych Kalendarza PZJ wraz ze zgłoszeniem dokonują na rzecz organizatora wpłaty wszystkich kosztów wymienionych w propozycjach zawodów.

Osoby, które wycofają konia przed terminem ostatecznych zgłoszeń otrzymują zwrot od organizatora w pełnej wysokości dokonanych wpłat.

Osoby, które wycofają konia po terminie ostatecznych zgłoszeń lub nie stawią się na zawody otrzymają zwrot kosztów na warunkach przedstawionych w propozycjach zawodów.

W przypadku, gdy organizator zawodów nie dokona zwrotu kosztów w ciągu 14 dni od daty zakończenia zawodów osoba, która dokonała wpłaty występuje do PZJ przesłanym na adres mailowy pzj@pzj.pl z pisemnym i udokumentowanym wnioskiem o zwrot należnej kwoty przez PZJ. PZJ dokona obciążenia organizatora zawodów kwotą równoważną 150% należnej kwoty zwrotu.

Powyższe zasady zostaną implementowane do wszystkich propozycji zawodów ogólnokrajowych Kalendarza PZJ, które wpłyną do Biura PZJ po dniu przyjęcia niniejszej uchwały.

Uchwała przyjęta (3 x za, 1 głos przeciw – Oskar Szrajer, nie głosowała - Marta Polaczek-Bigaj)

 

Jak wynika z informacji uzyskanej od członków Zarządu PZJ, intencją tego działania jest troska o ograniczenie do minimum kontaktów uczestników zawodów z osobami pracującymi w Biurze Zawodów. 

Ale nie tylko. Zarząd w swojej uchwale wykazał też troskę o samych zawodników. Nie tylko dlatego, że podczas trwania zawodów nie muszą chodzić do Biura by się do końca rozliczyć. Zarząd zadbał o nich również w sytuacjach kiedy z jakichkolwiek powodów do ich startu w zawodach nie doszło, a organizator wykazuje opieszałość w zwrocie otrzymanej od zawodnika kwoty (jej wysokość uzależniona jest od czasu rezygnacji z zawodów).

Zgodnie z podjętą uchwałą zarząd zwróci te środki zawodnikowi za organizatora. Warunkiem jest pisemne zwrócenie się zawodnika do Zarządu.

Kiedy nastąpi przesłanie pieniędzy do zawodnika? Tutaj niestety uchwała nie podaje terminu. Może to być natychmiast, natychmiast jak to będzie możliwe, w ciągu 14 dni, w ciągu 14 dni roboczych. Trudno zgadnąć.

Podobnie jak trudno zgadnąć czy 14 dni podanego terminu zwrotu dla organizatora to 14 dni kalendarzowych czy 14 dni roboczych.

Rożnica niby subtelna, ale mogąca być źródłem późniejszych problemów interpretacyjnych.

Na przykład zawody zakończą się 9 maja. Zawodnik po zgłoszeniu wycofał się z zawodów przed upływem terminu zgłoszeń ostatecznych. Organizator nie przelał należnej kwoty zawodnikowi do dnia 24 maja. Zawodnik 25 maja występuje do PZJ o zwrot wpłaconej kwoty i PZJ obciąża organizatora kwotą w wysokości 150% przedmiotowej sumy. Tymczasem organizator 26 maja dokonuje przelewu na konto zawodnika. 

 

Efekt końcowy: bałagan w płatnościach i podwójny wpływ na konto zawodnika (zakładam natychmiastowy przelew dokonany przez PZJ). Biuro PZJ będzie się domagało wpłaty od organizatora, który zgodnie z prawem uzna to żądanie jako bezzasadne. Ponieważ nie wpłaci tej kwoty, PZJ uzna go za dłużnika ze wszystkimi konsekwencjami. Na przykład takimi, że zawodnicy klubu organizatora nie będą mogli brać udziału w zawodach z powodu zawieszenia licencji.

Organizator odpowie pozwem sądowym przeciwko PZJ i będzie domagał się finansowego zadośćuczynienia. Najprawdopodobniej wygra tę sprawę i PZJ nie tylko wycofa sankcje, ale też wypłaci jakieś zadośćuczynienie.

A przecież można uniknąć tego zamieszania podejmując bardziej precyzyjne uchwały. W tym konkretnym przypadku dopisując jedno słowo: „roboczych” lub zamiast niego inne: „kalendarzowych”.

 

Kochany Zarządzie PZJ, nie ustawaj w swojej trosce o zawodników, organizatorów i wszystkich innych związanych ze sportem jeździeckim!

Pójdź jednak jeszcze jeden krok w tym kierunku i zacznij tworzyć bardziej przejrzyste i jednoznaczne regulacje dotyczące naszego sportowego życia.

Rozpropaguj szerzej podejmowane uchwały, bo nie każdy ma tyle cierpliwości, żeby przebijać się przez mało czytelną i mało przyjazną dla użytkownika nawigacją strony internetowej PZJ.

Uchwalając tego typu przepisy wprowadź czas vacatio legis na zapoznanie się z nimi i ich przyswojenie. Tak, żeby w duchu wzajemnego poszanowania nieświadomie nie łamać „ukradkiem” wprowadzonych regulacji.