W dniach 6 i 7 kwietnia 2018 roku obradował w Lesznie Zarząd Polskiego Związku Jeździeckiego, w którym udział wzięli: Jan Sołtysiak, Iwona Maciejak, Marta Polaczek-Bigaj, Oskar Szrajer i Bogdan Kuchejda. Przebieg dwudniowego zebrania protokołował obecny na nim Sekretarz Generalny, Łukasz Jankowski.

Jak wynika z jednej z podjętych przez Zarząd PZJ uchwał, w tegorocznej edycji  FEI Youth Nations Cup Series wystartują polskie ekipy w kategorii dzieci i juniorów. O powody absencji w tych rozgrywkach polskiej drużyny w kategorii młodych jeźdźców zapytaliśmy I trenera KN, pana Rudolfa Mrugałę, który powiedział:

Nie mamy na dzisiaj mocnej drużyny w tej kategorii. To jest fakt. Z drugiej jednak strony trochę za późno się o tym wszystkim dowiedzieliśmy, żeby przygotować zawodników we wszystkich kategoriach i zapewnić cztery obowiązkowe starty. Andrzej Opłatek będzie w tym roku wzmacniał ekipę seniorów. Wystąpi w niej już w pierwszym starcie w maju, w Drammen w Norwegii. Adama Grzegorzewskiego nie udało nam się niestety namówić do udziału w zawodach CSIO. Myśleliśmy tutaj o startach w Lampershausen i w Zduchovicach. Niestety nie wyszło. Czekamy w tej chwili na tego zawodnika by powołać go do Kadry po wypełnieniu wszystkich formalności. Mamy nadzieję, że Bebeto Dajany Pawlickiej dojdzie do formy. Ale realnie patrząc możemy liczyć na tego konia  późną wiosną lub latem. Cieszy, że dobrą dyspozycję pokazał Campari. Dochodzi w tej chwili Dhaha, który po przerwie pokazuje z Moniką Grundkowską, że możemy na nich liczyć. Liczymy też na Cometa i Michaline Szmytkę. Andrzej Opłatek po startach w ekipie seniorów wróci do KN młodych jeźdźców, ale dotyczy to tylko startu w młodzieżowych Mistrzostwach Europy rozgrywanych w lipcu w Fontainebleau. Wszystko to jednak powoduje, że w kategorii młodych jeźdźców nie mamy w tej chwili na tyle silnej drużyny, żeby planować udział w  FEI Youth Nations Cup Series 2018 i stąd brak zgłoszenia do tego cyklu polskiej drużyny. Oczywiście w odniesieniu do Mistrzostw Europy w Fontainebleau myślimy o startach indywidualnych oraz o zmontowaniu dobrej drużyny. Sezon otwarty dopiero się zaczyna i na tą chwilę nie możemy jeszcze kategoryzować ostatecznych decyzji w tej kwestii.”

Kolejna sprawą, która znalazła w Lesznie swoje zwieńczenie uchwałą Zarządu była kwestia przydziału w tym roku polskim zawodnikom „Dzikich Kart” umożliwiających udział w wybranych imprezach międzynarodowych. Zarząd swoja uchwałą nr U/1810/6/Z/2018 zatwierdził Plan Przydziału „Dzikich Kart” FEI Zawodnikom Polskim na rok 2018.

Niestety na internetowej stronie Związku ten dokument nie jest dostępny. Nam jednak udało się dotrzeć do jego „nieoficjalnej” wersji, która wygląda następująco:

Michał Kaźmierczak

  • 5 - 7.07 - CSI5* Monaco
  • 17 - 22.07 - CSI5* Samorin

Mściwoj Kiecoń

  • 12 - 15.07 - CSIO5* Falstebro

Krzysztof Ludwiczak

  • 8 -10.06 - CSI5* Villach
  • 19 - 22.07 - CSI5* Samorin
  • 11 - 14.10 - Oslo CSI5*
  • 18 - 21.10 - Helsinki CSI5*
  • 5 - 9.12 - Salzburg CSI4*

Jan Bobik

  • 22 - 26.08 - CSI4* Zandhoven
  • 23 – 28.08 -  CSI 4* Munster
  • 8 - 11.11 - CSI4* Samorin
  • 20 - 23.12 - CSI4* Rosendal

Maksymilian Wechta

  • 16 - 19.08 - CSI4* Harzlake 
  • 6 - 9.09 - CSI 3* Paderborn 
  • 13 - 16.09 - CSI5* Lousanne 

Andrzej Opłatek

  • 8 -10.06 - CSI5* Villach
  • 19 - 22.07 - CSI5* Samorin
  • 11 - 14.10 - Oslo CSI5*
  • 18 - 21.10 - Helsinki CSI5*
  • 5 - 9.12 - Salzburg CSI4*

Warto jednak patrząc na to zestawienie pamiętać o tym, że zawodnik może skorzystać w jednym roku tylko z 3 „Dzikich Kart”. Z tego powodu jeśli przy jakimś nazwisku występuje większa ilość zawodów, to możliwe jest otrzymanie przez tego zawodnika tylko 3 „Dzikich Kart” w jednym roku.

Poza tym przy temacie „Dzikich Kart” warto spojrzeć na przygotowane przez Zarząd PZJ zestawienie wnioskowania i wykorzystania tej formy przez polskich skoczków na przestrzeni lat 2013 – początek roku 2018, które udostępniamy w załączniku tego newsa.

Jak widać, pozytywne decyzje z FEI nie są wcale takie częste.

Jak nietrudno  zauważyć, żaden z zawodników Kadry Narodowej nie wnioskował o „Dzika Kartę” na zawody CSI5* Knokke rozgrywane w terminie 27 czerwca do 01 lipca 2018 roku. Jak wynika z uchwały nr U/1811/6/Z/2018 Zarząd PZJ zatwierdził w niej możliwość wystąpienia do FEI o przyznanie „Dzikiej Karty” na te zawody dla wnioskującego o to Jarosława Skrzyczyńskiego.

Rudolf Mrugała tak to skomentował:

To bardzo dobrze, że w sytuacji kiedy zawodnicy Kadry nie są zainteresowani „Dziką Kartą” na jakiś konkretnych zawodach, to Zarząd popiera wnioski pozostałych zawodników. W tej sytuacji jest jak najbardziej słusznym poparcie wniosku Jarosława Skrzyczyńskiego.

W wielu dyskusjach dotyczących systemu zapraszania jeźdźców do udziału w zawodach rangi 4 i 5 gwiazdek pojawia się opinia, że najwyżej sklasyfikowany polski jeździec powinien możliwość startu na takich zawodach uzyskiwać „z automatu” dzięki wysokiej pozycji w pierwszej setce Longines Rankings. Faktem bezspornym jest, że Jarosław Skrzyczyński kolejny już miesiąc plasuje się w tej nobilitującej grupie (obecnie 86 pozycja). Sprawa pokrótce wygląda w ten sposób, że zgodnie z systemem stosowanym w FEI i potwierdzonym przez propozycje takich zawodów, dla zawodników sklasyfikowanych w czołówce Longines Rankings zarezerwowane jest 60% z puli dostępnych miejsc. Liczba zapraszanych na zawody takiej rangi zawodników nie jest stała. Ale popatrzmy na zawody CSI4* jakie rozegrane będą pod koniec kwietnia w Hagen (GER), gdzie organizator określił ilość zaproszonych jeźdźców na 65 (Maximum number of athletes invited:

65). Gdyby nie dodatkowe warunki (do których organizatorzy zawodów mają prawo), to dla najwyżej sklasyfikowanych w LR jeźdźców przypadło by 39 miejsc. Tymczasem propozycje tych zawodów dają pewność startu zawodnikom, którzy LR no 205 zajmują miejsca w przedziale 1 - 25. 

Oczywiście może się tak zdarzyć, że na jakieś zawody zawodnicy plasujący się w LR no 205 przed naszym reprezentantem nie będą chcieli przyjechać. Jest wtedy szansa, że 86 miejsce pozwoli na start bez potrzeby sięgania po „Dziką Kartę”. Niestety, o „Dzikie Karty” trzeba się ubiegać wcześniej niż zostaną otwarte zgłoszenia do zawodów i będzie wtedy wiadomo, czy wśród chętnych są jeźdźcy sklasyfikowani wyżej niż Polak. Stąd Jarosław Skrzyczyński planując swoje starty musi korzystać z systemu „Dzikich Kart”.

Kolejną sprawą jest zatwierdzenie aneksów do Umów Trójstronnych w dyscyplinie skoków przez przeszkody i para-ujeżdżenia. W przypadku skoków wiemy, że chodzi o Adama Grzegorzewskiego. Niestety protokół z zebrania Zarządu nie zawiera nazwiska w przypadku para-ujeżdżenia. Niemniej jednak należy się spodziewać, że w ślad za tym podczas kolejnego zebrania Zarządu nastąpią kolejne powołania do Kadry Narodowej, w tym Adama Grzegorzewskiego.

Podczas zebrania w Lesznie Zarząd powołał do Kadry Narodowej w dyscyplinie skoków przez przeszkody :

1. Aleksandrę Kierznowską z końmi Dior V, Iceberg ST, Amerique Landas – Kadra B Juniorów

2. Olafa Kleina z koniem First One – Kadra B Młodych Jeźdźców

Rudolf Mrugała tak to skomentował:

Ubiegłoroczny sezon halowy oraz tegoroczny sezon pokazują, że powołanie Olafa jest w pełni uzasadnione. Zawodnik ten wykazał się dobrymi wynikami i spełnił wszystkie wymogi, więc został powołany do Kadry Narodowej. Podobnie jest z powołaniem Aleksandry Kierznowskiej. Wyniki tej amazonki są wystarczającym uzasadnieniem.”

Wiosenne dni płyną coraz szybciej i już za niecały miesiąc w norweskim Drammen polska drużyna rozpocznie swoją walkę o awans do Europejskiej Dywizji I. Pierwszym krokiem na tej drodze będzie występ w konkursie Pucharu Narodów podczas CSIO3* rozgrywanych od 10 do 13 maja w Drammen.

W Drammen polska drużyna wystartuje w następującym składzie: Jan Bobik, Wojciech Wojcianiec, Krzysztof Ludwiczak i Andrzej Opłatek. Braliśmy pod uwagę przy tym starcie Jarosława Skrzyczyńskiego, nawet zgłosiłem go do tego startu, ale po ostatnich wydarzeniach jakie miały miejsce Jarek zrezygnował z udziału w CSIO Drammen i we wszystkich innych CSIO. Napisał maila do Związku w tej sprawie, uzasadniając swoją decyzje tym, że został do Drammen zgłoszony wbrew jego woli. Mimo wielu rozmów i próśb nie udało mi się go przekonać. Mam nadzieję, że uda się jednak to wszystko naprawić. Wracając do samego startu w Drammen, to jak już kiedyś mówiłem, tegoroczny system kwalifikacji do finału w Barcelonie jest jaki jest. Mamy przed sobą dwa ważne starty w Drammen i w Uggerhalne. Od nich zależy czy będziemy się dalej liczyć w grze i walczyć w Budapeszcie. W Drammen będziemy mieć drużynę złożoną z 4 zawodników dosiadających swoich najlepszych koni, na których mogą z powodzeniem startować w konkursach Pucharu Narodów. Czego więc oczekujemy po tym występie? Na pewno tego, że wyprzedzimy naszych konkurentów z naszej Dywizji 2.” - powiedział nam Rudolf Mrugała.

Jarosław Skrzyczyński nie chciał komentować swojej decyzji.