Wczorajszy półfinał GCL Super Cup w Pradze okazał się wspaniałym sportowym widowiskiem, które trzymało w napięciu do przejazdu ostatniego zawodnika.
Dwanaście drużyn walczyło w nim o start w niedzielnym Finale, w którym prawo startu mogło otrzymać 6 z nich. Wyniki każdego z trzech startujących zawodników liczyły się do klasyfikacji i wczoraj najbardziej szczęśliwe były te drużyny, które uzyskały wynik nie większy niż 8 pkt. Ponownie parkur autorstwa Uliano Vezzani wymagał od koni i zawodników pełnej koncentracji do samego końca. Najlepiej poradzili sobie z nim reprezentanci „Madrid in Motion” – Marc Houtzager/NED, Maikel van der Vleuten/NED i Eduardo Alvarez Aznar/ESP – którzy zwyciężyli z wynikiem 0 pkt.
Zespoły „Scandinavian Vikings” (Leopold van Asten/NED, Christian Ahlmann/GER, Evelina Tovek/SWE) oraz “Paris Panthers” (Darragh Kenny/IRL, Gregory Wathelet/BEL, Yuri Mansur/BRA) ukończyły konkurs z wynikiem 4 pkt. Polscy kibice najbardziej chyba trzymali kciuki za ogiera MJT Nevados S, który pod Gregory’m Wathelet ponownie pokonał parkur bezbłędnie. Właścicielką teamu „Paris Panthers” jest Jennifer Gates, która wczoraj mocno trzymała kciuki za swoich zawodników. „Jestem bardzo szczęśliwa, zawodnicy i konie dali z siebie wszystko i jestem z nich bardzo dumna.”
Obok trzech wymienionych zespołów w niedzielnym Finale GCL Super Cup zobaczymy także zespoły „Valkenswaard United”, „London Knights” i „Montreal Diamonds”. Jutro powalczą one o nagrody finansowe w wysokości 6,4 miliona €. Dzisiaj wieczorem, o godzinie 20:30 rozpocznie się konkurs LGCT Super Grand Prix, w którym zobaczymy 16 doskonałych par.
Wyniki i wideo: TUTAJ
Zdjęcia: Stefano Grasso