Dwie nasze reprezentantki mają już za sobą start w próbie ujeżdżenia na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.

 

Joanna Pawlak wjechała na czworobok z uśmiechem, który utrzymał się na jej twarzy przez większą część przejazdu. Jej Fantastic Frieda jest klaczą o dość dużych ramach i momentami ciężko jest się jej podstawić i skrócić w elementach wymagających większego zebrania. Większość elementów wykonana została bardzo prawidłowo i cały przejazd uzyskał od sędziów ocenę 40,5 pkt. Trzeba podkreślić, że był to dopiero pierwszy czworobok tej pary na poziomie 5*.

 

A oto co o Friedzie i swoim przejeździe powiedziała nam Joanna Pawlak: Rzeczywiście Frieda ma bardzo trudną budowę ciała jak na ujeżdżenie. To typowy koń skokowy – z typu, charakteru i pochodzenia. Od kilku lat nasza praca skupia się głównie na poprawieniu zebrania i opanowaniu jej gorącego temperamentu. W ostatnich tygodniach przed wyjazdem głównie skupialiśmy się na pracy ujeżdżeniowej. Bardzo dużo pomogły mi treningi z Sandrą Auffart/GER, z którą trenowałam przez kilka lat i od której tak naprawdę mam Friedę. Po każdym przejeździe na czworoboku czuję niedosyt bo wiem, że możemy uzyskiwać lepsze rezultaty. Obecnie często się zdarza, że sędziowie cały czas pamiętają „dawną” Friedę i te nasze oceny – i to nie jest tylko moje zdanie – są zaniżone. A to na pewno nie jest nagrodą za tak ciężką pracę jaką wykonuję z tym koniem. Przed samym przejazdem nie stresowałam się bardziej niż zwykle, ale jak wjechałam na główną arenę to poczułam, że Frieda robi się napięta  i pomyślałam sobie wtedy - praca, praca, praca, nie daj jej się zdekoncentrować. Program olimpijski jest na poziomie 5* i są w nim aż 4 zmiany nogi, ruchy następują bardzo szybko po sobie i to był dla nas naprawdę trudny test. Więc mimo wszystko jestem zadowolona z naszego przejazdu, choć marzył mi się wynik 38 pkt. Ale to może za jakiś czas.

Po przejazdach 2/3 w konkursie Joanna Pawlak I Fantastic Frida zajmują 39. miejsce.

 

 

Drugą polską amazonką była Małgorzata Cybulska na wałachu Chenaro. Para ta ma już doświadczenie w zawodach rangi mistrzowskiej, w kategorii seniorów – w 2019 roku startowała w ME w Luhmühlen/GER w 2019 roku. Również dla niej była to pierwsza okazja, by przejechać tak trudny program ujeżdżenia. I trzeba powiedzieć, że to była prawdziwa przyjemność oglądać przejazd Małgorzaty Cybulskiej i jej Chenaro. Płynne przejścia pomiędzy poszczególnymi elementami, bardzo dobre cofanie - jedne z najlepszych zmian nogi jakie zobaczyć można było w dzisiejszym konkursie – to z pewnością „highlights” przejazdy polskiej pary. Sędziom też podobało się to co widzieli i ocenili przejazd polskiej pary na 30,70 pkt. Ten wynik daje Małgorzacie Cybulskiej 14. miejsce w klasyfikacji.

A oto co zawodniczka powiedziała po swoim przejeździe: Wiele osób, które mnie znają wiedzą, że jestem wymagająca i rzadko bywam zadowolona z naszych czworoboków. Tym razem zdecydowanie jestem bardzo dumna i ze mnie i z Chenaro! Jechało mi się super, mój koń był bardzo skupiony na mnie. A troszkę się obawiałam, że jak wejdzie na tę arenę to się rozproszy. Tym bardziej się cieszę, że Czarek był skupiony i luźny i responsywny tak więc mogłam jechać precyzyjnie, aktywnie i przede wszystkim udało się spełnić wszystkie założenia jakie  postawiliśmy przed sobą na tym pięciogwiazdkowym czworoboku. Jestem bardzo dumna z Czarka i z siebie, że daliśmy radę. A najbardziej jestem zadowolona z tego, że nie poddałam się presji i nerwom związanym z ranga samych Igrzysk, że reprezentujemy tu Polskę, co jest przecież ogromną odpowiedzialnością i dumą. Taki stres potrafi zawodnika spalić i cieszę się, że udało mi się nad nim zapanować.

 

 

Po przejazdach polskich amazonek nasz zespół zajmuje 12. miejsce z wynikiem 71,50 pkt. Jutro wystartuje Jan Kamiński na wałachu Jard. Przejazd tej pary zaplanowany jest na godzinę 02:58 polskiego czasu.

 

W klasyfikacji indywidualnej w tym momencie na prowadzeniu jest Oliver Townend/GBR na Ballaghmor Class (23,60 pkt.). Miejsce drugie zajmuje reprezentant Chin Alex Hua Tian dosiadający Don Geniro (23,90 pkt.). Miejsce trzecie zajmuje Julia Krajewski/GER na Amande de B’Neville (25,20 pkt.).

 

W klasyfikacji zespołowej prowadzi Wielka Brytania (49,40 pkt.) przed Szwecją (56,10 pkt.) i Japonią (58,60 pkt.).

Zdjęcia dzięki uprzejmości Alicji Cubulskiej.

 

Wyniki indywidualne po ujeżdżeniu: TUTAJ

Wyniki zespołowe: TUTAJ