Po zwycięstwie Jarosława Skrzyczyńskiego w pierwszym dzisiaj konkursie 145 cm., którego wyniki zaliczane były do Longines Rankings w grupie D, nasz reprezentant nieźle spisał się również w kolejnym dwufazowym konkursie LR (grupa D). Dwa błędy w drugiej fazie pozwoliły mu, tym razem startując na wałachu Crazy Quick na zajęcie trochę pechowego 17 miejsca.

     Jednak w kolejnym dzisiejszym konkursie zaliczanym do LR do grupy C, gdzie wysokość przeszkód wynosiła 155 cm., waleczny Polak startując po raz drugi tego dnia na wałachu Baltazar du Rouet, po bezbłędnym przejeździe awansował do 9 konnej rozgrywki. W niej również nie popełnił żadnego błędu, a czas przejazdu pozwolił mu na zajęcie trzeciego miejsca!
W tym samym konkursie, w drugim tego dnia starcie na Crazy Quick zajął z wynikiem 4 pkt. karne w przebiegu podstawowym 15 miejsce.
     W specjalnej rozmiowie dla Świata Koni Jarosław Skrzyczyński powiedział: "W pierwszym konkursie dzisiaj, to był konkurs szybkości Baltazar jechał bardzo dobrze. Ja też czuje się dobrze więc udało nam się wygrać ten konkurs. Punkty do rankingu Longines Rankings załapał w tym konkursie też Łukasz Wasilewski na Wavantosie. W kolejnym starcie trafiła mi się na Quicku jedna, trochę pechowa zrzutka. W sumie 17 miejsce, czyli bez punktów. W konkursie 155 cm., jego wyniki dawały też punkty rankingowe jedna zrzutka na Quicku i 15 miejsce. W sumie jestem z tego występu zadowolony. Na Baltazarze udało się ponownie przejechać na zero przebieg podstawowy i rozgrywkę. Zajęliśmy trzecie miejsce. Parkur był bardzo trudny, trudne linie, taki bardzo techniczny. Jutro Baltazar pójdzie poranny konkurs a Quick GP. Przyda się więc trochę trzymanie kciuków. Są tutaj również Łukasz Wasilewski i Łukasz Koza. Jeżdżą naprawdę dobrze, ale z takim trochę pechem. Albo może bardziej brakiem szczęścia. Coś tam pukną i od razu spada. Ale może jutro się to odwróci?”.