O to co myślą o czekających nas emocjach zapytaliśmy kilku czołowych polskich skoczków. Oto co nam powiedzieli:

Marek Lewicki

Na Mistrzostwa Polski pojadę z dwoma końmi. Quirados - myślę, że będzie koniem na pierwszy dzień. Jeśli zrobimy dobry czas to na deser, czyli na drugi dzień zostawię sobie Abigeja. Abigej w tej chwili odpoczywa, jest w dobrej formie, więc na Jakubowice będziemy gotowi do podjęcia walki. Tegoroczne Mistrzostwa Polski z pewnością nie będą łatwe. Mamy bardzo dużo szybkich par, co widać było w Ciekocinku na Baltice. Do medali jest więc wielu faworytów. Brałem udział już w wielu Mistrzostwach Polski i wiem co mam robić, żeby odegrać na tegorocznych istotną rolę. Moim atutem jest doświadczenie i fakt, że dysponuję dwoma doskonałymi końmi. Abigej od Samorin odpoczywa, siadam na niego od czasu do czasu. Nie muszę uczyć go skakać, bo on doskonale wie co ma robić w trudnych i wymagających parkurach. To ambitny i dzielny koń, co już wielokrotnie pokazywał. Spodziewam się, że w Jakubowicach czekają nas wysokie i trudne parkury. Jak mówiłem jest w tej chwili spora grupa dobrych zawodników, którzy nie oddadzą medali za darmo. Trzeba będzie mocno o nie walczyć. Jest szybki Kamil Grzelczyk na Wibaro. Jarek i Wojtek pokazują ostatnimi startami doskonałą formę. A obydwaj dysponują stawką doskonałych koni. Młody Janek Bobik bez żadnych kompleksów walczy skutecznie ze starszymi kolegami. Do tylko trzech medali jest więc naprawdę wielu faworytów. Wygra oczywiście najlepszy. Przyznam, że oczekiwałem, że zarząd PZJ wprowadzi sugerowane przez większość zawodników w ubiegłym roku zmiany, według nas lepiej by było, gdybyśmy na tych zawodach już od pierwszego dnia jechali konkurs zwykły lub dokładności o wysokości 150 cm. O medale, ostatniego dnia walczylibyśmy w rozgrywce. Niestety, według mnie niestety, zmiany te nie zostały wprowadzone.

Wojciech Wojcianiec

Do Jakubowic na Mistrzostwa Polski pojadę z dwoma młodymi końmi. Naccord Meloni i Chinta Blue. Plan i moje marzenia to być w strefie medalowej. Podjąłem taką decyzję odnoście koni, bo Casio miał delikatną kontuzję i teraz dopiero wraca do startów. Obciążanie go więc tak trudnymi zawodami, w tym momencie, nie jest dobrym posunięciem. Liczę, że przez kolejne lata będziemy się dobrze pokazywać na najtrudniejszych parkurach. Poza tym obydwa młode konie pokazały ostatnio naprawdę top formę. Myślę, że tegoroczne Mistrzostwa Polki nie będą łatwe. Może 8, a może i nawet 10 par będzie liczyło się w walce o medale. Ciężko jest mi w tej grupie wskazać konkretnych faworytów. Janek Bobik, Jarek, Krzysiek, Michał Kaźmierczak, Dawid Kubiak. Jest to naprawdę spora grupa. Jedno jest pewne: nikt z nich nie odda medalu za darmo. Trzeba będzie o niego mocno walczyć.

Mściwoj Kiecoń

Faworytów do medali na tegorocznych Mistrzostwach Polski jest z pewnością wielu. Jest grupa co najmniej 5 zawodników jeżdżących stabilnie konkursy 150 cm na zero lub z jednym błędem. Są to Jarek Skrzyczyński, Janek Bobik, Wojtek Wojcianiec, Michał Kaźmierczak i Krzysztof Ludwiczak. Dojdzie do tego z pewnością jeszcze kilku zawodników, o których w tej chwili zapomniałem.  Nie wymieniłem w tej grupie siebie, bo podjąłem decyzję, że nie będą w tym roku startował na tych zawodach. W czasie Mistrzostw Polski wybieram się na zawody do Forst w Niemczech. Moja forma nie jest w tym roku aż tak stabilna, jak wymienionej piątki. Po dwukrotnym zdobyciu tytułu Mistrza Polski nie ma sensu jechać po to, by cieszyć się z miejsca 7 czy 8. Czasami trzeba zrobić krok w tył, żeby potem zrobić kolejne kroki do przodu. Aloubet to naprawdę bardzo dobry koń. Mimo swoich 12 lat ma za sobą sporadyczne starty w konkursach 140-145. Pracujemy ze sobą od kwietnia i myślę, że jest to dobra współpraca. Zaliczyliśmy już ze sobą kilka naprawdę dobrych przejazdów. Zostaliśmy nawet powołani do startu w Pucharze Nardów w Luksemburgu. Nasza wspólna jazda nie jest jednak jeszcze tak stabilna, żeby jechać na Mistrzostwa Polski. Wydaje mi się, że w tym roku przejazd z dwoma zrzutkami, czy nawet z jedna zrzutka w drugim półfinale czy finale oznaczać będzie odległą lokatę. Tak więc na Mistrzostwa Polski w tej chwili jest dla nas jeszcze za wcześnie. Gdybym dysponował jeszcze jednym, tak dobrym koniem jak Aloubet, to może mój start w Mistrzostwach miałby sens. Dysponując jednym, nie ma co próbować. Aloubet jest gorącym koniem, więc podkręcenie jazdy w pierwszym konkursie szybkości, przyniosłoby pewnie problemy drugiego dnia z zatrzymaniem go. Dlatego w tym roku nie będzie mnie w Jakubowicach. W przyszłym roku będą kolejne Mistrzostwa Polski, w tym samym miejscu, a jeździectwo jest tak pięknym sportem, że nie kończymy kariery w wieku 30 lat. Przeciwnie, my ją na ogół dopiero zaczynamy rozwijać.

Jarosław Skrzyczyński

Oczywiście w Jakubowicach wystartuję. Nie będę ukrywał ani owijał w bawełnę, ale na Mistrzostwa Polski jadę po to by je wygrać. Oczywiście jest do tego zwycięstwa wielu kandydatów. Myślę, że w tej chwili jest to grupa 5 – 8 jeźdźców, która dysponuje odpowiednimi końmi i formą, by myśleć o sukcesie w Jakubowicach.  Na pewno też obrońca tytułu, Kamil Grzelczyk będzie się starał powtórzyć swój sukces. Ma dobrego konia i doświadczenie startów w dużych konkursach. Wojtek ma stawkę dobrych koni. Michał Kaźmierczak również pokazał dobrą formę. Krzysiek Ludwiczak dobrze startował w Ciekocinku. Dobrze też na tych zawodach pokazał się Jan Bobik. Pewnie jeszcze ktoś w trakcie samych Mistrzostw Polski będzie próbował poszukać swojej szansy. Ale i ja mam 4 dobre, klasowe konie, które są w dobrej formie. Nie wiem jeszcze którą dwójkę z nich wybiorę. Na pewno jednak nie dam nikomu wygrać w Jakubowicach bez walki. 

Kamil Grzelczyk

Mistrzostwa Polski to bardzo wymagające zawody. Trzeba przejechać 4 ciężkie parkury z maksymalnym skupieniem i najlepiej na czysto. W ubiegłym roku wygrałem w tych zawodach i w tym roku będę bronił tytułu. Łatwo z pewnością nie będzie. Jarosław Skrzyczyński jest w doskonałej formie. Zresztą nie tylko on. Jest jeszcze spora grupa innych kandydatów do medali. A ich jest tylko 3. Lekko więc nie będzie.

Krzysztof Ludwiczak

Do Jakubowic na tegoroczne Mistrzostw Polski pojadę z dwoma końmi, Nordwindem i Stalando. Chciałbym tam jak najlepiej wystartować. Pewnie nie należymy do grona faworytów, ale postaram się, żeby moje przejazdy mogły się podobać. Myślę, że w tym roku walka o medale będzie bardzo wyrównana. Wygra ją zapewne najlepszy w przekroju całych Mistrzostw Polski zawodnik.