Od kilku sezonów podstawowy koń Grzegorza Kubiaka, ogier Szuler, zmienia jeźdźca. Konia powierzono nikomu innemu jak synowi zawodnika. Od teraz w siodle tego utalentowanego konia zobaczymy Dawida Kubiaka.

 

 

Szuler (Luron x Kissovo) to aktualnie 11-letni ogier rasy Polski Koń Sportowy. Urodził się w Stadninie Koni Ochaby 15 marca 2010 roku. Swoje starty pod Grzegorzem Kubiakiem rozpoczął jako 6-latek. Zawodnik doprowadził konia do poziomu konkursów Grand Prix, a od kilku ostatnich sezonów mieliśmy okazję oglądać tę parę w najtrudniejszych konkursach na arenie ogólnopolskiej jak i międzynarodowej. Wspólnie wygrywali konkursy Dużej Rundy między innymi w Besiekierzu Rudnym, Dąbrówce Małej czy Sopocie. Wiele razy plasowali się na czołowych lokatach konkursów Grand Prix. Byli najlepszą parą konkursu Dużej Rundy podczas CSI2* w Michałowicach i Sopocie, zajmowali drugie miejsce podczas Grand Prix CSI2* w Jakubowicach czy trzecie w Grand Prix CSI3* w Ciekocinku. A to tylko wyniki z dwóch ostatnich sezonów. Teraz, tego niezwykle utalentowanego konia dosiadać będzie syn zawodnika, Dawid Kubiak.

 

Dawid Kubiak sam może pochwalić się osiągnięciami na arenie ogólnopolskiej i międzynarodowej. Zawodnik miał szansę uczestniczyć po raz kolejny w finale Pucharu Świata, który nie odbył się w tym roku ze względu na szerzącą się epidemię końskiego wirusa EHV-1. Przed zawodami w Krakowie opowiadał nam o stawce swoich dobrych, ale jeszcze nie całkiem doświadczonych koni. Szuler z pewnością będzie wzmocnieniem tego zespołu.

 

A co sądzi o tej sprawie sam zainteresowany, czyli Dawid Kubiak?

 

Oto co nam powiedział:

Temat moich potencjalnych startów na Szulerze to nie jest decyzja podjęta na szybko, bez  przemyślenia. Po pierwsze to decyzja wspólna. Moja i taty. Doszliśmy do wspólnego wniosku, że przy mojej obecnej stawce koni wspartej dodatkowo Szulerem, mogę pomyśleć o tym, żeby w tym sezonie szukać zagranicznych startów na silnie obsadzonych zawodach. Jednak, żebym ja mógł bardziej skupić się na zagranicznych startach, ktoś musiałby wspomóc mnie w prowadzeniu moich zawodników w zawodach młodzieżowych. Kto byłby lepszy w tym zastępstwie niż mój Tata? Tak więc otrzymałem od niego niezwykle istotną, żeby nie powiedzieć, że naprawdę wielką pomoc. Nie tylko udostępnił mi do startów doskonałego konia, ale wspomoże mnie w pracy treningowej z moimi podopiecznymi. Mam nadzieję, że będę mógł się zrewanżować dobrymi startami Szulera w dużych konkursach i przyczynić się do rozwoju tego wspaniałego konia.

 

fot. instagram Dawid Kubiak