Finał Rolex IJRC Top 10 to konkurs, który gwarantuje sport na najwyższym poziomie – a to dlatego, że startują w nim najlepsi z najlepszych.

 

W tym roku, po raz drugi w karierze, zwyciężył w nim Steve Guerdat/SUI dosiadający wałacha Alamo. Para ta zachwyciła publiczność swoimi przejazdami w parkurze podstawowym i w rozgrywce, w której uzyskany czas 39,75 s okazał się nie do pobicia przez konkurentów.

 

Czy trudno ci było czekać na zakończenie konkursu?

Steve Guerdat: Tak, czasami trudno jest czekać i patrzeć na przejazdy innych, zwłaszcza, gdy jadą za Tobą tak znakomici jeźdźcy. Za każdym razem, gdy nowy jeździec rozpoczynał swój przejazd byłem coraz bardziej zdenerwowany i miałem nadzieję, że uda mi się utrzymać prowadzenie. Byłem bardzo zadowolony ze swojego przejazdu, to było niesamowite.

 

Kiedy zdecydowałeś się wystartować w tym konkursie na Alamo?

Steve Guerdat: Już jakiś czas temu, w ubiegłym tygodniu zabrałem go do Paryża, głównie po to, by przygotować go do tego konkursu. Alamo jest trochę nerwowym koniem, dlatego też chciałem by spędził na arenie więcej czasu aby mógł stać się spokojniejszy. Podczas rozprężenia miałem bardzo dobre przeczucie, wsłuchiwał się w to co od niego chciałem. Dlatego zdecydowałem, że w rozgrywce damy z siebie wszystko. W parkurze Alamo bardzo dobrze reagował na moje pomoce i przeszedł doskonale, jestem z niego dumny.

 

Czy możesz nam powiedzieć, jakie myśli krążyły w Twojej głowie podczas rozgrywki?

Steve Guerdat: Wiedziałem, że Alamo jest bardzo dobrym skoczkiem i jest szybki. To koń z doskonałym galopem i nie traci czasu podczas skoku, dlatego też ta rozgrywka bardzo nam pasowała. Mój najazd na mur nie był idealny, więc po szeregu pomyślałem, że musimy teraz dać z siebie wszystko. Do przedostatniej przeszkody dodałem i Alamo wydłużył swoją foule, pomógł mi. Wtedy zdecydowałem jeszcze bardziej zaryzykować i do ostatniej przeszkody zrobić o jedną foule mniej. Alamo był wspaniały, ale ja się cieszyłem, że nie mamy już więcej przeszkód do pokonania bo chyba nie byłbym w stanie go utrzymać.

Teraz zrównałeś się z Rodrigo Pessoa jeśli chodzi o ilość zwycięstw w Genewie. Jakie to uczucie?

Steve Guerdat: Rodrigo był moim idolem, kiedy byłem młodszy, więc świadomość, że odnieśli tyle samo zwycięstw daje mi wspaniałe uczucie.

 

Źródło: Rolex
Zdjęcia: Rolex/Kit Houghton