Walka o zwycięstwo w konkursie Pucharu Świata w Veronie była wczoraj niezwykle emocjonująca.

 

A to dlatego, że aż 16 par zakwalifikowało się do rozgrywki czwartego w tym sezonie konkursu. I wiadomo było, że o zwycięstwie będą decydowały ułamki sekundy. Doskonały przejazd Darragha Kenny/IRL na 10-letnim wałachu Romeo (Contact van de Heffinck – Orlando) dał mu prowadzenie z wynikiem 0/36,06 s. Bardzo szybko pojechał również Steve Guerdat/SUI na wałachu Alamo (Ukato – Equador) jednak przytrzymania przed ostatnią przeszkodą spowodowały, że swój przejazd ukończył w czasie 36,19 s.

 

Jako ostatni na parkur wjechał Scott Brash/GBR na 13-letniej klaczy Hello M’Lady (Indoctro – Baloubet du Rouet). Brytyjczyk znany jest z tego, że jest „very cool” i nie daje się ponieść emocjom. „Miałem to szczęście, że jechałem na końcu więc wiedziałem jak szybko muszę pojechać. Darragh miał świetny przejazd, był bardzo bardzo szybki więc musiałem zaryzykować. M’Lady skakała dziś wspaniale i jestem szczęśliwy, że wygraliśmy. To bardzo wrażliwa klacz i czasami zbyt mocno się stresuje atmosferą więc potrzebowałem trochę czasu by się oswoiła tu w Veronie i była zrelaksowana na rozprężalni. W rozgrywce pokazała cały swój talent i możliwości.” – powiedział Scott Brash.

 

 

 

Po konkursie w Veronie nowym liderem LEZ został Steve Guerdat/SUI, który ma 30 pkt. Na kolejnych miejscach plasują się Peder Fredricson/SWE (28 pkt.) i Emanuele Gaudiano/ITA (26 pkt.).

Wyniki: TUTAJ

 

Ranking LEZ: TUTAJ

 

Zdjęcia: FEI / Massimo Argenziano