Decyzję o wycofaniu konia z czynnego sportu podjęła jego właścicielka i zarazem jeździec, Aleksandra Szulc.
„Bywają w życiu takie chwile, że by pójść dalej trzeba coś zamknąć, zakończyć. Podjęłam decyzję o zakończeniu kariery przez mojego kochanego konia, ogiera Rumba Hit. Jestem jego pierwszym i jedynym jeźdźcem. Jesteśmy razem od zajeżdżania poprzez sukcesy na międzynarodowych i polskich czworobokach aż po moment, w którym zakończył on swoją sportową przygodę. Pod względem charakteru dla wielu jeźdźców nie byłby dobrym kompanem do pracy. Gumiś, bo tak na niego wołamy w stajni, od początku był koniem szczególnym, nietuzinkowym. Zawsze wymagał ode mnie zrozumienia i pójścia na kompromis oraz delikatnej ręki. W trakcie 13 lat wspólnej pracy przechodziliśmy różne okresy. Rumba triumfował w Mistrzostwach Polski Młodych Koni w ujeżdżeniu w kategorii 4- i 5–latków. W roku 2009 wystartowaliśmy na Mistrzostwach Świata Młodych Koni w Verden. Po 8 latach ciężkiej pracy udało się spełnić marzenie o wspólnym starcie w Mistrzostwach Europy Seniorów. Zdobyliśmy razem dwa medale Mistrzostw Polski Seniorów. W 2014 roku srebro i w 2016 roku złoto. Były też i bardziej dramatyczne chwile. Jak choćby latem 2015 roku, kiedy Rumba doznał poważnej kontuzji w swoim boksie. Lekarze nie byli zbyt optymistyczni w swoich prognozach. A jednak po 3 miesiącach nastąpił chyba najszczęśliwszy dzień w moim życiu, bo Rumba wrócił z niemieckiej Kliniki Wolfesing całkowicie zdrowy i gotowy do pracy. Szalenie trudno mi w tej krótkiej rozmowie ująć zwięźle wspólne z Rumbą 13 lat pracy i startów. Przeżyliśmy razem naprawdę wiele emocjonujących chwil. Podjęcie decyzji o zakończeniu przez niego sportowej kariery nie było dla mnie łatwe. Pewnie dlatego ogłosiłam ją pół roku po jej podjęciu. Potrzebowałam chyba nieco więcej czasu, żeby samemu się z nią oswoić. Na tyle, żeby móc teraz o tym rozmawiać. Co będzie dalej? Rumba będzie wiódł swoje spokojne już życie sportowego emeryta w zaciszu domowym, podobnie jak koń, który wprowadził mnie w świat sportu, 26-letni dzisiaj Asterix.” - powiedziała nam Aleksandra Szulc.
Mistrzyni Polski seniorów w ujeżdżeniu z roku 2016 pytana o swoje sportowe plany dodała:
„Pracuję teraz z moim kolejnym koniem, 7-letnim dzisiaj Breakdancem. Jego hodowcą jest Krzysztof Lik. W tym roku będziemy wspólnie ze współpracującym ze mną Janem Bemelmansem pracować nad tym, żeby przygotować go do startów w przyszłym roku, w konkursach Dużej Rundy. Na ten rok przewidujemy udział w Mistrzostwach Świata w grupie koni 7-letnich. Tak więc w tym roku w Mistrzostwach Polski nie wystartuję. Ale od przyszłego zamierzamy wrócić do gry.”
Będziemy trzymać kciuki za pomyślność tych planów!
Aleksandra Szulc i RUMBA HIT - MP-A Bobrowy Staw 2014
Szukaj
Zaloguj się








