W rywalizacji piękniejszej części społeczności jeździeckiej, czyli drugiej edycji Ladies Cup, wystartowało 19 amazonek. Na czele tabeli plasuje się obrończyni tytułu zdobytego w ubiegłym roku, Małgorzata Koszucka. W zasięgu jednej zrzutki (czyli 4 punktów karnych) „depcze jej po piętach” kolejnych 11 amazonek.
QUINTUS 93 - Koszucka Małgorzata
Do walki o medale Mistrzostw Polski w kategorii Młodych Jeźdźców przystąpiło 11 zawodników. Najszybszy w konkursie przejazd należał do Adama Grzegorzewskiego. Tuż za nim, ze stratą 0,72 pkt. karnego plasuje się Andrzej Opłatek. Tylko 2,47 pkt. karnego traci do lidera Dajana Pawlicka. Ta trójka to zdecydowani liderzy.
OKARINO - Grzegorzewski Adam
W grupie seniorów zobaczyliśmy 23 startujących. W rozważaniach przed Mistrzostwami Polski grupa kandydatów była dosyć liczna. Po pierwszym konkursie prowadzi zdecydowany faworyt „wszystkich”, Jarosław Skrzyczyński. Tylko 0,79 pkt. karnego traci do niego Dawid Kubiak. Trzeciego po pierwszym dniu Krzysztofa Ludwiczaka dzieli od lidera 0.9 pkt. karnego. Jednak grupa zawodników pozostających w granicach jednego błędu liczy sobie 8 pozycji. Kolejnych 8 zawodników dzieli do lidera dystans dwóch zrzutek. I dla tych zawodników walka o medale się jeszcze nie skończyła.
CHACCLANA - Skrzyczyński Jarosław
Wygląda jednak na to, że zakończyła się ona dla obrońcy tytułu, Kamila Grzelczyka. W dniu dzisiejszym siwy Wibaro najwyraźniej nie miał ochoty na pokonanie rowu z wodą, jaki wprowadził do zestawu przeszkód Arkadiusz Weckwert. Dwukrotna odmowa skoku wyeliminowała aktualnego jeszcze Mistrza Polski z konkursu i uplasowała w Mistrzostwach na ostatniej pozycji z wynikiem 27,39 pkt. karnego.
Dzisiejsze parkury dla każdej z kategorii zawierały przeszkody alternatywne. W przypadku młodych jeźdźców zamiast na rów z wodą o szerokości 360 cm. można było pojechać dalszą trasą na stacjonatę z „liverpoolem”.
W seniorach tor przeszkód zawierał aż dwie alternatywy. Pierwsza dotyczyła rowu z wodą o szerokości 380 cm. Druga, dla przedostatniej przeszkody, dawała możliwość skrócenia trasy przejazdu. Przeszkoda alternatywna była oczywiście z trudniejszego najazdu i wyższa.
„Pierwszy dzień Mistrzostw Polski miał pokazać przegląd sytuacji w każdej z kategorii wiekowych. W zasadzie faworyci potwierdzili swoje aspiracje. Pokazało się też kilka par, które mogą nas miło zaskoczyć w trakcie Mistrzostw. Jeśli chodzi o same parkury, to zgodnie z założeniami miały być one stosunkowo trudne. W końcu są to Mistrzostwa Polski. Od początku Mistrzostw zaproponowaliśmy startującym zawodnikom rów z wodą, ale w przypadku młodzieżowców i seniorów były one wsparte przeszkodami alternatywnymi, stacjonatami na liverpoolu. Kto chciał próbował swoich sił na rowie, kto nie chciał, jechał stacjonatę. W przypadku seniorów zastosowałem nieczęsto spotykane rozwiązanie z dwoma przeszkodami alternatywnymi. Taki miałem zamysł od początku, kiedy planowałem parkury na te zawody. W konkursie szybkości stwarza to dodatkowe możliwości. Oczywiście obarczone ryzykiem, ale w tych konkursach czasem trzeba zaryzykować. W kolejnych dniach dla tych kategorii wiekowych należy spodziewać się trudniejszych parkurów. Ale nie chcę mówić o tym przed konkursami. Mistrzostwa Polski to specyficzne zawody i trzeba pamiętać, że medale na nich rozdawane są po ostatnim nawrocie finału.” powiedział po zakończeniu dzisiejszych konkursów Arkadiusz Weckwert.
Szukaj
Zaloguj się






