A nagroda ta ma wyróżnić wyjątkowego sportowca oraz jego pracę i osiągnięcia zdobyte w minionym roku. A rok 2016 był dla Pedera Fredricsona wyjątkowy – zdobył on srebrny medal podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Szwed w swojej pięknej przemowie podziękował za to wyróżnienie wszystkim, którzy na niego głosowali ale też nie zapomniał o całym zespole ludzi, który go wspiera i pomaga mu na każdym kroku.

Jednak chwilę szczęścia i radości szybko zostały przyćmione przez falę krytyki, jaka spłynęła na Fredricsona i sport jeździecki. Wiele szwedzkich gazet i magazynów wyraziło swoje niezadowolenie z faktu, że wybrano jeźdźca na najlepszego sportowca roku – niektóre użyły również słowa „skandal”. Mówiono i pisano o nieuczciwym głosowaniu oraz o korupcji jak również o tym, że „jeździectwo to nie sport”. Sam Fredricson niewiele sobie z tego robi i podkreśla, jak wiele ta nagroda dla niego znaczy. Ma on również nadzieję, że właśnie dzięki temu, że to on ją otrzymał, zmieni się pogląd wielu ludzi na sporty konne i że młodzież zacznie wierzyć w siebie, w swoją ciężką pracę dzięki której mogą się spełnić ich marzenia. Podobna fala krytyki i niezadowolenia miała miejsce również 5 lat temu, kiedy tą nagrodę otrzymał Rolf – Göran Bengtsson.
Zdjęcie: FEI i Svenska Ridsportförbundet
Szukaj
Zaloguj się






