Poniżej treść komunikatu ze strony naszej federacji jeździeckiej, publikowany jak zawsze bez żadnej ingerencji w jego treść:


04.09.2017

Zarząd PZJ na ostatnim swoim posiedzeniu przyjął uchwałę o następującym brzmieniu: Osoba Oficjalna podczas pełnienia funkcji oficjalnych na zawodach Kalendarza PZJ nie może pełnić żadnych innych funkcji podczas tych zawodów pod rygorem zawieszenia licencji. Delegat Sędziowski PZJ jest zobowiązany takie przypadki odnotować w Sprawozdaniu Delegata Sędziowskiego PZJ. Zarząd PZJ postanawia, że w sytuacji nie odnotowania takiego przypadku w Sprawozdaniu Delegata Sędziowskiego podejmie wobec Delegata Sędziowskiego PZJ, na którym ciążył powyższy obowiązek decyzję o zawieszeniu licencji Sędziego PZJ. Uchwała wchodzi w życie z dniem jej przyjęcia przez Zarząd ( 24.08.2017), ale nie dotyczy zawodów, których propozycje zostały zatwierdzone przed dniem przyjęcia uchwały ( 24.08.2017 r.).

Zarząd PZJ zgodnie z powyższym przyjął uchwałę o zmianie brzmienia punktu 2 Artykułu 1 Przepisów o Sędziach Jeździeckich wydanie 6.5 ze zmianami z dnia 21.03.2014. z :

 “Osoby oficjalne na zawodach mogą pełnić tylko jedną funkcję, do której zostały powołane (wyjątek stanowi delegat techniczny w powożeniu i osoby oficjalne w zawodach autoryzowanych sportu powszechnego)”

na:

Osoby Oficjalne  na zawodach Kalendarza PZJ mogą pełnić tylko jedną funkcję, do której zostały powołane w propozycjach tych zawodów. Osobom Oficjalnym nie wolno pełnić funkcji szkoleniowych związanych z rozprężaniem zawodników do konkursów przewidzianych programem tych zawodów, z obsługą komputerową tych zawodów, funkcji spikera na tych zawodach,  funkcji związanych z obsługą tych zawodów takich jak:  Dyrektor Zawodów, Dyrektor Sportowy, Kierownik Stajni itp.

By lepiej zrozumieć co niesie za sobą ten komunikat warto na początek sprawdzić kogo tak naprawdę ta uchwała dotyczy. By nie być zdanym na domysły czy jakiekolwiek interpretacje zajrzyjmy do „źródła”, czyli odpowiednich przepisów.

Przepisy o sędziach jeździeckich. Wydanie 6.5, ważne od dnia 7 marca 2013 roku ze zmianami z dnia 21.03.2014:

Artykuł 1. OSOBY OFICJALNE NA ZAWODACH JEŹDZIECKICH

1. Na zawodach we wszystkich dyscyplinach jeździeckich, do pełnienia różnych specjalistycznych funkcji, powoływane są osoby z odpowiednimi uprawnieniami nazywane osobami oficjalnymi. Osobami oficjalnymi na zawodach są:

• sędziowie:

  • sędzia główny i członkowie komisji sędziowskiej
  • pomocniczy
  • komisarz i asystenci komisarza

• delegaci:

  • sędziowski
  • techniczny
  • asystent delegata technicznego
  • weterynaryjny

• gospodarz toru:

  • asystenci gospodarza toru;

• przewodniczący i członkowie komisji weterynaryjnej

• przewodniczący i członkowie komisji odwoławczej.

2. Osoby oficjalne na zawodach mogą pełnić tylko jedną funkcję, do której zostały powołane (wyjątek stanowi delegat techniczny w powożeniu i osoby oficjalne w zawodach autoryzowanych sportu powszechnego).

3. Udział sędziego zagranicznego, w komisji sędziowskiej, wymaga akceptacji Kolegium Sędziów PZJ.


Z komunikatu zarządu PZJ wynika to, że osoby wymienione jako oficjalne na zawodach jeździeckich nie mogą, niejako „przy okazji” pobytu na tych zawodach pełnić innych funkcji niż funkcje przypisane im w zatwierdzonych przez PZJ propozycjach zawodów.

Żadna z osób oficjalnych nie może więc pełnić poza swoimi obowiązkami innych funkcji, jak choćby przygotowywać do startów zawodników, komentować zawody, obsługiwać system pomiaru czasu czy komputerowe biuro zawodów.

O podanie nieco więcej szczegółów na ten temat poprosiliśmy prezesa Polskiego Związku Jeździeckiego, pana Jana Sołtysiaka, który powiedział:

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że jak wynika z zapisu komunikatu, sprawa dotyczy zawodów wpisanych do kalendarza PZJ, a więc nie dotyczy zawodów szczebla regionalnego. Zdajemy sobie doskonale sprawę z faktu, że organizacja zawodów regionalnych pod względem kosztów i wpływów dla organizatora zawodów jest inna. W zawodach regionalnych startuje na ogół mniej koni, są one dotowane w mniejszym stopniu, więc ich organizatorzy ponoszą stosunkowo większe koszty przy mniejszych wpływach.  Rozumiemy ten mechanizm i nie chcemy podnosić kosztów organizatorom zawodów. Nie to było naszym celem, naszą motywacją. O motywach podjęcia takiej uchwały mogę powiedzieć w ten sposób: przychodzi do mnie sędzia pracujący na zawodach jako sędzia główny i pyta jak ma prowadzić zawody w sytuacji kiedy z trzyosobowego składu jeden, który kupił sobie fotokomórkę zajmuje się podczas konkursu pomiarem czasu i liczy punkty, a drugi w trakcie sędziowania prowadzi z mikrofonem w ręku spikerkę zawodów. Co miałem takiemu sędziemu odpowiedzieć? No przecież na zdrowy rozum nie może być sytuacji takiej, że osoba zajmująca się budowaniem parkuru na zawodach rozgrywanych na dwóch parkurach, mając jednego asystenta zajmuje się również spikerką zawodów. Organizator płacąc uczciwie za uczciwą pracę ma też prawo wymagać, by osoby oficjalne nie szukały dodatkowego zarobku w trakcie pracy. Ja też płacę osobom oficjalnym i uważam, że niedopuszczalne jest kiedy ja płacę takiej osobie 150 zł dziennie a ona „dorabia sobie” kolejne 500 zł za przygotowanie jeźdźców na rozprężalni. Skoro taka osoba ma czas na podnoszenie drągów przed startem, to może jest tych osób za dużo? Doskonale rozumiemy, że organizacja zawodów to godzenie interesów zarówno startujących zawodników, organizatorów i sędziów. Ale każda ze stron musi zachować umiar. Coś dać, by coś dostać. Ta uchwała nie jest skierowana przeciwko jakiejś konkretnej osobie. Jej skutki dotkną również członka zarządu, Bogdana Kuchejdę, który również jest sędzią i również ma swoich zawodników, którzy startują. Ale nie tylko. Takich osób jest znacznie więcej. Dotyczy to wszystkich osób oficjalnych. Warto też zwrócić uwagę na zapis w komunikacie, który mówi, że cała sprawa dotyczy zawodów, których propozycje nie zostały zatwierdzone do dnia zebrania zarządu, czyli 24 sierpnia 2017 roku. Ci, którzy zatwierdzili wcześniej swoje propozycje, nawet jeśli dotyczą zawodów organizowanych w grudniu, mogą spokojnie rozgrywać zawody z obsadami jakie uzyskały już aprobatę PZJ. Tworzy to dla nich pewnego rodzaju "vacatio legis" w obowiązywaniu nowej regulacji. Ale przy kolejnych zawodach, których propozycje będą dopiero opracowywane i później zatwierdzane będą musieli przewidzieć ograniczenia wynikające z podjętej przez zarząd uchwały i zatrudnić odpowiednio więcej osób.

Tyle wyjaśnień prezesa PZJ. Po ich lekturze pozostaje jednak pytanie z jakich powodów zarząd Polskiego Związku Jeździeckiego uchwala ustawę obowiązującą z dniem jej uchwalenia? To z pewnością zadziwiające kuriozum, które pogłębia jeszcze fakt opublikowania informacji o jej uchwaleniu dopiero 11 dni później.