Madame Nou tak nazywała się bohaterka została uratowana z transportu na rzeź w 1974 roku i od tamtego czasu przebywała w jednym z klubów jeździeckich, gdzie użytkowana była w szkółce jeździeckiej.

   W 1992 roku kucyk przeszedł na emeryturę, dzięki codziennej opiece jeszcze przez wiele lat mógł cieszyć się życiem na padokach.

   Klacz zostawiła po sobie, aż siedem źrebiąt. Dwa z nich mają już ponad 20 lat, ale nadal są użytkowane w szkółce jeździeckiej i służą najmłodszym dzieciom.

Źródło: http://www.bild.de