W nocy z niedzieli na poniedziałek, w wieku 91 lat, zmarł wybitny jeździec, trener, będący wyjątkową osobowością. Hans Günter Winkler w swojej sportowej karierze zdobył 7 medali olimpijskich, w tym 5 złotych, dwa tytuły Mistrza Świata i tytuł Mistrza Europy.
Niezapomniane są jego przejazdy na „cudownej” klaczy Halla podczas Igrzysk Olimpijskich w 1956 roku w Sztokholmie. W pierwszym nawrocie Pucharu Narodów, podczas skoku przez przedostatnią przeszkodę, Winkler poczuł ogromny ból i stracił kontrolę nad klaczą. Ta zdezorientowana sytuacją, wpadła w ostatnią przeszkodę. Jeździec nie był w stanie sam zsiąść z konia, koledzy musieli go z niego zdjąć. Ale wola walki była silniejsza niż ból i Hans Günter Winkler, wystartował w drugim nawrocie. Publiczność nie wiedziała o jego kontuzji. Ale Halla czuła, że to na niej spoczywa odpowiedzialność za wynik i pomimo, że Hans Günter Winkler, znany też jako „HGW” nie mógł jej za wiele pomóc, pokonała olimpijski parkur bezbłędnie przyczyniając się do zdobycia dwóch złotych medali – zespołowego i indywidualnego.

Halla była najlepszym koniem Hansa Güntera Winklera, ale odnosił on sukcesy także na innych. Jego kariera sportowa, która trwała 35 lat, zakończyła się 13 lipca 1986 roku, podczas jego ukochanych zawodów CHIO w Aachen. Później pełnił on rolę trenera kadry Niemiec, pracował z młodymi zawodnikami, nie tylko tymi specjalizującymi się w skokach przez przeszkody. W wieku 65 lat założył firmę HGW-Marketing, która zajmowała się organizacją zawodów. Razem ze swoją czwartą żoną, Amerykanką Debbi Winkler, która tragicznie zmarła w 2011 roku, prowadził stajnię sportową. „HGW” wiele czasu uwagi poświęcał też młodym zawodnikom, z jego inicjatywny powstał konkurs o „Złote Siodło” (Goldene Sattel). Był on osobowością znaną nie tylko w świecie jeździeckim, otrzymał wiele odznaczeń i tytułów, w tym „sportowca Roku” i „Sportowca 10-lecia” w Niemczech.

W ostatnich tygodniach mówił o swoich nowych planach, cieszył się, że ponownie zawita na CHIO w Aachen, które rozpoczną się za 4 dni. Niestety w nocy z niedzieli na poniedziałek jego serce nagle przestało bić.

Zdjęcia: CHIO Aachen – Holger Schupp, archiwum