Dzisaj na wiecznie zielone łąki pogalopowała klacz Saragossa, którą pamiętamy ze startów pod Michałem Ziębickim. Ta kasztanowata córka urodziwego, holsztyńskiego ogiera Leandro i klaczy Sangara przyszła na świat 6 marca 1995 roku w Stadninie Koni Moszna.
Do wysokich konkursów w dyscyplinie skoków przez przeszkody wprowadził ją Jacek Bucki. Kiedy Saragossa miała 7 lat los połączył ja z Michałem Ziębickim. Para zaczęła sportową przygodą od konkursów 120 cm., by zakończyć ja startami w konkursach Grand Prix na międzynarodowym poziomie.
Dwukrotnie wystartowali na Mistrzostwach Europy w skokach przez przeszkody w kategorii juniorów (w 2004 roku w Portugali i w 2005 roku w Szwajcarii).
Współpraca z Saragossą przyniosła młodemu wówczas zawodnikowi dwa brązowe medale Mistrzostw Polski w skokach przez przeszkody w kategorii juniorów (w 2003 roku w Starogardzie Gdańskim i w 2005 roku w Żywcu) oraz srebrny medal Mistrzostw Polski w skokach przez przeszkody w kategorii młodych jeźdźców (2006 rok Chojnów) jakt również złoty medal Halowego Pucharu Polski w skokach przez przeszkody w kategorii młodych jeźdźców (Leszno 2006 rok).
W wieku 13 lat mechaniczny uraz oka wykluczył Saragossę ze sportu. Od tej pory rozpoczęła karierę hodowlaną oraz spędzała czas na zasłużonej emeryturze na padokach pod troskliwym okiem swojego zawodnika.
„Pożegnałem nie tylko konia ale kogoś kto oddał mi kawałek swojego wielkiego serca... To ona pokazała mi, że można wygrywać w poważnych konkursach. To z nią osiągnąłem moje pierwsze znaczące sukcesy. Saragossa była prawdziwym przyjacielem, jedynym i niepowtarzalnym. Miałem w życiu niebywałe szczęście, że los postawił na mojej drodze takiego przyjaciela...Teraz spróbuje cieszyć się tym, co mi po sobie zostawiła ...” powiedział nam smutny Michał Ziębicki.
fot. Katarzyna Boryna
Szukaj
Zaloguj się




