Rywalizacja sportowa jak zwykle była pasjonująca. Najbardziej zaciekły bój toczyli zawodnicy w WKKW. W próbie ujeżdżenia, która rozpoczynała się dla seniorów bardzo wcześnie najlepiej obudziła siebie i Czarnolasa Katarzyna Kokowska (z wynikiem 48,6), a także Małgorzata Goetel i Helios (50,2). Panowie – najpoważniejsi kandydaci do medali – natomiast wstali raczej lewą nogą czy kopytem: Jacek i Jerzy Krukowscy na (odpowiednio) na Jankesie i Sportsfield. Na naszym Facebookowym profilu zachęcaliśmy do obstawiania zwycięzców. Typowano Panią Kasię i Pana Jerzego (aktualnego mistrza Polski w WKKW!). Tymczasem po konkursie skoków niespodzianka! Katarzyna Kokowska po profesorsku pokonała przeszkody  z luzem i wdziękiem, oczywiście na zero. I w normie czasu. Nie tego jednak dotyczyły niespodzianki. Jerzy Krukowski zanotował aż 12 punktów karnych po swoim przejeździe (brat pojechał na czysto), a na podium wskoczyła Małgorzata Goetel z jedną zrzuteczką.
Tak więc na trasie crossu mogło się wydarzyć wiele. Pani Małgorzata często startuje w Kwiekach. Chyba jeszcze nigdy nie była na podium, ale bardzo często widywaliśmy ją z flots za ukończony konkurs – procentowało ogromne doświadczenie zawodniczki. Niestety, 3 wyłamania Heliosa na jednej z przeszkód wyeliminowały tę parę z rywalizacji. Jerzy i Jacek Krukowscy bez większych przeszkód pokonali trasę crossu. Przedostatnia wystartowała Katarzyna Kokowska. Juniorzy i juniorzy młodsi z Pomorza mieli na co popatrzeć. Czarnolas szedł jak maszyna, Pani Kasia zaś ze spokojem mistrza maszyny tej dosiadała. Cały przejazd był harmonijny, spokojny, piękny, a Czarnolas na ostatniej przeszkodzie prezentował się tak świeżutko jak na próbie ujeżdżenia o poranku. Mijając fotokomórkę, zebrali gromkie, zasłużone brawa. Rezultaty punktowe też mówią same za siebie:

  • Katarzyna Kokowska - 48,60 pkt
  • Jerzy Krukowski - 65,90 pkt
  • Jacek Krukowski - 67,50

   Pani Katarzyna dzięki temu zwycięstwu mogła też zakosztować kąpieli na przeszkodzie wodnej. Także w tej próbie była niezwykle dzielna, choć temperatury nie były sprzyjające.
   Juniorzy walczyli w klasie L. Juniorską mistrzynią Pomorza została Jessica Sosnowska wraz z Jorkiem, która stoczyła zacięty bój Paniami Agatą Ćwiklińską i Sporną.
   Mistrzynią Pomorza Junior Młodszy została Alicja Rotter z klaczą Wendetta, tak więc strzeżcie się juniorzy i seniorzy – czas zemsty nadchodzi!

   W pięknej dyscyplinie ujeżdżenia Mistrzynią Pomorza Seniorów została Mariana Mishlanava na fantastycznych koniach: Sayuri i Femme Fatale, przed Kornelią Domagalską na Coralu. Najlepszą juniorką Pomorza została Aleksandra Lesner, która okazała się bezkonkurencyjna i zakończyła rywalizację z dużą przewagą nad pozostałymi zawodniczkami.

   Ogromnego pecha miała Marta Wiśniewska, która w przejeździe finałowym, mimo świetnego początku z powodu nieposłuszeństwa konia musiała zakończyć rywalizację.
   Jak zwykle na wysokim poziomie zaprezentowały się juniorki na kucach - Alicja Trawińska na Rocardo i Wiktoria Sagan na Kirze. Alicja zaliczyła piękne przejazdy, które były ozdobą konkursów ujeżdżeniowych, co doceniła nawet publiczność nieznająca się na niuansach tej dyscypliny.

   Mamy nadzieję, że przede wszystkim zawodnicy i konie dobrze się u nas czuli, a i członkowie komisji sędziowskich spędzili miło czas (choć w pracy) w "sercu Borów Tucholskich", jak brzmi slogo naszej gminy - Czerska.

Dziękujemy za odwiedziny i zapraszamy ponownie!