Takie lub podobne pragnienia spotkania swojego idola – czy to dwu lub czworonożnego - ma wielu z nas. Nie wszystkim jest jednak dane je zrealizować. Z różnych powodów. W przypadku niemieckiej nastolatki Anniki dodatkowym utrudnieniem w codziennym życiu jest choroba nowotworowa, która zdiagnozowano u niej w kwietniu ubiegłego roku. O swojej walce z nią i o swoich planach na przyszłość Annika pisze na blogu, który prowadzi od momentu, kiedy dowiedziała się, że jest chora. Ponieważ bardzo kocha konie i wie, że jak wyzdrowieje dostanie swojego własnego, powoli kompletuje już potrzebny sprzęt i akcesoria. A w okresie gdy czuje się lepiej lekarze pozwalają jej na lekkie jazdy.
Kilka dni temu spełniło się jedno z największych marzeń Anniki – odwiedziła ona słynnego ogiera Totilas, który stacjonuje w stajni Paula Schockemöhle. A na dodatek mogła również na niego wsiąść i przez chwile na nim pojeździć.


„Byłam totalnie zaskoczona, że nie tylko mogłam go spotkać ale też i wsiąść na niego. To było takie super. Totilas jest dużo większy nić myślałam. Jest bardzo kochany i spokojny.” – napisała Annika później na swoim blogu. To wyjątkowe spotkanie umożliwiła jej niemiecka organizacja „Wünsch dir was”, która od ponad 25 lat zajmuje się spełnianiem marzeń chorych dzieci. Tak aby po niezwykłych przeżyciach nabrały one wiary w siebie, naładowały się nową energią o nabrały sił. I aby choć na chwilę zapomniały one o chorobie, z którą na co dzień się zmagają.
Źródło i zdjęcia: https://www.annika-vs-karl-heinz.de/2017/03/04/kurzurlaub-totilas/
Szukaj
Zaloguj się






