A to dlatego, że trzecie miejsce w tym ważnym konkursie zajął Krzysztof Ludwiczak. Na ogierze Nordwind pokonał on obie rundy konkursu bezbłędnie a czas uzyskany w drugiej (39,50 s) był gorszy od zwycięzcy zaledwie o 0,50 s. A w Grand Prix zwyciężył Rolf-Göran Bengtsson/SWE na ogierze Crunch, który do domu zabierze nową przyczepkę dla koni.
Gdyby Grand Prix rozgrywane było jako konkurs z rozgrywką, Wojciech Wojcianiec dosiadający wałacha Chintablue, nie brałby w niej udziału. Bowiem w parkurze podstawowym nie miał on co prawda błędów, ale przekroczył minimalnie normę czasu. Ale ponieważ był to konkurs z tzw. „winning round” to nasz reprezentant miał szansę powalczyć o wysokie miejsce. Bezbłędny przejazd w czasie 42,01 s dał mu ostatecznie 6 miejsce w klasyfikacji.
Trzecim reprezentantem Polski w GP był Maksymilian Wechta, który na ogierze London ukończył konkurs z wynikiem 9 pkt. W Grand Prix CSI1* ten młody zawodni startował na ogierze Quintus, na którym miał jeden błąd i zajął 11 miejsce.
W konkursie 145 cm, zaliczanym do Longines Ranking, bezbłędny przejazd Wojciecha Wojciańca na wałachu Curt AS dał tej parze 10 miejsce w klasyfikacji. Jan Bobik na Farmerze miał zrzutkę i zajął 22 miejsce.
Wyniki: TUTAJ
Bonheiden/BEL
W ostatnim dniu zawodów Aleksandra Lusina na Monsunie zajęła 2 miejsce w konkursie 135 cm. Natomiast w konkursie finałowym rundy 7-latków polska amazonka miała bezbłędny przejazd na wałachu Beau Balou ale niestety przekroczyła nieznacznie normę czasu i uplasowała się na 11 pozycji.
Wyniki: TUTAJ
Szukaj
Zaloguj się






