Miniony weekend był dla Lady Gagi, piosenkarki i aktorki, pełen wzruszających emocji.

 

Podczas gali Critic's Choice Awards odebrała kolejne nagrody za film "Narodziny gwiazdy". Ale jej radość szybko przemieniła się w ogromny smutek, bowiem podczas uroczystości dowiedziała się, że jej ukochana klacz Arabella umiera. Po otrzymaniu tej informacji opuściła w pośpiechu galę, by jak najszybciej pojechać do stajni by pożegnać się ze swoją przyjaciółką.

 

Ona jest i była przepięknym koniem. Nasze dusze były ze sobą połączone. Gdy ona cierpiała, ja również cierpiałam. Nigdy nie zapomnę chwil, które razem spędziłyśmy. Arabella na zawsze będzie częścią mnie. Jest mi teraz ogromnie smutno. – napisała Lady Gaga.

 

Lady Gaga otrzymała siwą klacz od swojej wytwórni płytowej przed Świętami Bożego Narodzenia w 2015 roku. Arabella była jej pierwszym koniem, ale miłość do zwierząt sprawiła, że wkrótce potem artystka kupiła kolejne. Lady Gaga nigdy wcześniej nie jeździła konno. W jednym z wywiadów powiedziała, że „dosłownie nie wiedziałam jak się jeździ. Ale wsiadłam na nią, złapałam się za grzywę i pojechałam na przejażdżkę bez siodła.”

Na swoich portalach społecznościowych Lady Gaga zamieściła posty, w których żegna swoją ukochaną klacz, pisząc „Żegnaj, mój aniele.”

 

Zdjęcie: FB/Lady Gaga