Zdarzają się sytuacje, gdy właściciel, opiekun czy trener zadaje sobie pytanie czy koń porusza się w sposób prawidłowy czy może jednak kuleje. Odpowiedź zdaje się być w wielu przypadkach kluczowa dla podjęcia dalszych działań. Jeśli bowiem koń faktycznie utyka konieczne jest odstawienie go od pracy i wezwanie lekarza weterynarii w celu wykonania diagnostyki oraz podjęcia leczenia. To właśnie czułe oko opiekuna konia jest tym, które jako pierwsze zauważyć powinno nieprawidłowości w stanie zdrowia zwierzęcia. Opiekun z koniem spędza bowiem najwięcej czasu. Poza przypadkami ewidentnej kulawizny, lżejsze nieprawidłowości w ruchu nie zawsze są dostrzegalne na pierwszy rzut oka. Podpowiadamy więc w jakich sytuacjach i w jaki sposób rozpoznać lekką kulawiznę.

 


Dla kogo te umiejętności są szczególnie ważne

Już nawet lekkie zaburzenie ruchu jest lampką ostrzegawczą, że w organizmie dzieje się coś niedobrego i konieczne jest oszczędzanie danej części ciała, by nie doprowadzić do jej dalszego uszkadzania i dać jej szansę na regenerację. Przeoczenie tego momentu może skutkować bardzo poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi dla zwierzęcia wskutek pogłębienia się danego urazu, a także zwiększonego obciążenia na pozostałe struktury w związku z kompensacją dysfunkcji danego obszaru. Dlatego też warto być wyczulonym na nawet najsubtelniejsze sygnały. Pamiętajmy, że wiele urazów, na przykład ścięgien, ma tendencje do sumowania się w czasie, co oznacza, że z początkowo niewielkich urazów, jeśli nie zostaną one wyleczone, mogą rozwinąć się poważne kontuzje. Umiejętność wczesnego dostrzegania kulawizn jest więc szczególnie przydatna dla właścicieli i opiekunów koni, a także instruktorów i trenerów jeździectwa.

 


Kiedy przydaje się umiejętność oceny ruchu konia pod kątem kulawizny

W stajni – zawsze wtedy, gdy występuje podejrzenie, że koń nie porusza się w sposób prawidłowy. Wczesne zauważenie problemu daje szansę na szybką diagnostykę przez lekarza weterynarii i podjęcie ewentualnego leczenia, a więc zwiększa szansę na powrót konia do zdrowia.

Przed treningiem i w trakcie treningu – wykonywanie przez konia pracy wiąże się z jednej strony z koniecznością bycia jego układu ruchu w stanie dyspozycji, a z drugiej strony - z dużymi obciążeniami tego układu i narażeniem go na kontuzje. Wykonywanie pracy przez konia, który wykazuje nawet subtelne zaburzenie ruchu, może skończyć się dla niego poważnym urazem, a także zbytnim obciążeniem dla innych, zdrowych struktur, próbujących odciążyć chore miejsce. Oprócz tego w trakcie samego treningu dojść może do sytuacji mogących spowodować kulawiznę, takich jak niefortunne uderzenie kończyną w drąg przeszkody, upadek konia, a nawet zwykłe potknięcie. Czasem nie powoduje to żadnych następstw, bywa jednak i tak, że staje się przyczyną urazu wyrażającego się w mniej lub bardziej widocznej kulawiźnie.

W trasie rajdu, konnej wycieczki – zdarza się, że podczas jazdy terenowej może pojawić się kontuzja spowodowana na przykład zaklinowaniem kamienia przy podeszwie kopyta, potknięciem się konia, czy niefortunnym oparciem kończyny o podłoże. W takich sytuacjach konieczne jest wczesne dostrzeżenie ewentualnych nieprawidłowości ruchu, by podjąć decyzję czy koń może kontynuować trasę czy konieczne jest jej przerwanie i podjęcie dalszych kroków diagnostycznych i terapeutycznych.

Przy zakupie konia – jeśli planuje się zakup konia w celu jego użytkowania, wymagającego posiadania przez zwierzę zdrowego układu ruchu, konieczne jest jego wcześniejsze zbadanie. Jedyną osobą, która może wydać wiążącą opinię na temat stanu zdrowia konia jest lekarz weterynarii, zanim jednak podda się dane zwierzę badaniu lekarsko-weterynaryjnemu, warto już na wstępie wykluczyć konie, co do których są uzasadnione obawy co do regularności chodu. Taka wstępna selekcja pozwoli zaoszczędzić czasu i niemałych kosztów, przedstawiając do badania lekarzowi weterynarii tylko te konie, które faktycznie dobrze rokują.

 

Wiele subtelnych objawów kulawizny jest w stanie zauważyć z grzbietu konia jeździec. Szczególnie ważnym symptomem są nienaturalne ruchy głowy.

 


Jak rozpoznać, że koń kuleje?

Aby zauważyć mniej oczywistą kulawiznę warto przeprowadzić kilka przedstawionych poniżej badań i obserwacji.

 

Badanie w kłusie po linii prostej

Podstawowym badaniem kulawizny jest obserwacja konia w kłusie, biegnącego po linii prostej po twardej, równej nawierzchni, na wprost od obserwującego. Konia obserwuje się, gdy biegnie w kierunku obserwatora i gdy biegnie w kierunku od obserwatora. Bardzo ważne jest, by osoba prezentująca konia prowadziła go z boku na luźnym uwiązie lub wodzy, aby koń mógł swobodnie poruszać głową.

Ocena kończyn piersiowych: obserwuje się przede wszystkim ruchy głowy. Prawidłowo poruszający się koń niesie podczas ruchu kłusem głowę nieruchomo. Jeśli kuleje, to przy opieraniu się na chorej kończynie, w celu jej odciążenia, unosi głowę do góry.

Ocena kończyn miednicznych: obserwuje się symetrię poruszania się zadu i kończyn konia ze zwróceniem szczególnej uwagi na ruchy kości biodrowych.

Kulawizna od grzbietu: może niekiedy sprawiać wrażenie jakby „wędrowała” pomiędzy różnymi kończynami.

 

Badanie na lonży

Konia lonżuje się na lewą i prawą stronę kłusem i galopem. Kulawizna może się zaostrzać przy poruszaniu się na którąś ze stron. Szczególnie newralgicznym momentem dla konia może być zagalopowanie. Przy niektórych rodzajach kulawizn koń, pomimo sygnału do galopu, biegnie dalej szybkim kłusem, chcąc w ten sposób uniknąć zagalopowania. Kulejący koń może na lonży między innymi poruszać się sztywno, nieregularnie, gubić rytm, poruszać się skokowo, bez płynności, przechodzić do innych chodów niż zadane (na przykład zwalniać lub gwałtownie przyspieszać), wykonywać nienaturalne ruchy głową, machać ogonem i przekrzywiać ogon na jedną stronę, nie angażować dostatecznie zadu i nie wkraczać prawidłowo zadnimi kończynami pod kłodę. Należy jednak brać pod uwagę stopień wytrenowania konia w kontekście jego umiejętności chodzenia na lonży, płynnych przejść pomiędzy chodami oraz wygimnastykowania pozwalającego na wygięcie ciała na łuku i swobodne poruszanie się po nim w różnych chodach.

 

Obserwacja na różnych podłożach

W zależności od tkanek objętych schorzeniem koń może mieć większą trudność w poruszaniu się po miękkim lub po twardym podłożu. Warto więc obserwować go na różnych podłożach, by wychwycić ewentualne różnice w ruchu.

 

Porównanie jakości ruchu na początku pracy i w trakcie

Przy niektórych schorzeniach kulawizna nasila się na początku pracy po okresie postoju w stajni, a zmniejsza się po chwili ruchu lub odwrotnie – koń bardziej kuleje po pewnym czasie od rozpoczęcia pracy. Dlatego warto porównać ruch konia w różnych momentach wysiłku.

 

Wrażenia jeźdźca z jazdy

Subtelne kulawizny są często odczuwane przez jeźdźca jako na przykład nieregularność w kłusie, szczególnie anglezowanym czy ciężkie zagalopowania, gdy koń pomimo sygnału do galopu dalej kłusuje, zwiększając tylko szybkość kłusa. Należy jednak brać pod uwagę przy ocenie stopień wytrenowania konia i posiadane przez niego umiejętności.

 

Analiza sposobu w jaki koń opiera kopyto

Prawidłowo poruszający się koń najpierw opiera piętkę kopyta, a dopiero później palec. Jeśli to palec najpierw dotyka podłoża, to z dużym prawdopodobieństwem wynika to z odczuwanej przez konia bolesności, na przykład w związku z syndromem trzeszczkowym.

 

Słuchanie dźwięku uderzania kopyt o podłoże

Nie tylko oglądanie, ale również słuchanie może dostarczyć cennych informacji. Nierówny rytm, nietypowy dla danego chodu takt, akcentowanie niektórych uderzeń kopyt mogą być oznakami kulawizny.

 


Zaobserwowanie u konia subtelnej kulawizny powinno przede wszystkim skłonić opiekuna do odstawienia konia od pracy i wezwania do niego lekarza weterynarii. Jeśli kulawizna związana jest ze świeżym urazem, dane miejsce należy intensywnie chłodzić. Pamiętajmy, że wczesna diagnostyka to przede wszystkim większa szansa na powrót konia do zdrowia.

 

Ruch konia warto obserwować na różnym podłożu. Niektóre kontuzje dają wyraźniejsze objawy na twardym podłożu, a inne na miękkim.