W dniach 6 – 7 listopada 2018 roku pod dachem krytej ujeżdżalni WTK Partynice we Wrocławiu odbyło się otwarte szkolenie licencyjne, które poprowadził Rob Ehrens, olimpijczyk i trener reprezentacji Holandii, który doprowadził swój zespół do zdobycia tytułu Mistrza Świata.
W szkoleniu skokowym prowadzonym przez Roba Ehrensa wzięli udział na koniach zawodnicy startujący w najwyższych konkursach międzynarodowych zawodów oraz jeźdźcy zdobywający dopiero swoje sportowe doświadczenia. Na trybunach nie zabrakło ludzi zajmujących się szkoleniem jeździeckim. W rolę tłumacza wcielił się pan Hubert Szaszkiewicz.
Można śmiało powiedzieć, że szkolenie to było dobrym pomysłem. Dobrze przygotowane i zrealizowane. Rob Ehrens to uznana w światowym środowisku postać. Pierwszy dzień przyniósł pracę na 4 cavaletti ułożonych na kole a przesłanie tego dnia brzmiało: jak umiecie jeździć na tych 4 cavaletti w rytmie i w równowadze to umiecie zrobić wszystko. Potwierdził to drugi dzień zajęć, gdzie pracowano na przeszkodach pojedynczych i w liniach prostych oraz po łukach. Czyli mówiąc inaczej: jeździectwo jest proste, jeśli masz dobre podstawy. Nie było w tych zajęciach niczego cudownego a po prostu kontrola, kontrola i jeszcze raz kontrola. Z oczywistych powodów prowadzący skupił się tylko nad pewnym wycinkiem pracy szkoleniowej, pokazując bardziej drogę do osiągnięcia celu niż kompletną metodę. Zadanie formowania sylwetki jeźdźca na koniu i szukania równowagi oraz właściwego używania pomocy to niezwykle ważny etap szkolenia jeździeckiego, którego nie można zaniedbać. Powiedział Hubert Szaszkiewicz.
W miarę moich możliwości czasowych staram się uczestniczyć w organizowanych w Polsce szkoleniach. Sam zajmuję się szkoleniem i wiem jak ważne jest ciągłe doskonalenie swojego warsztatu. Z tego też powodu pojechałem do Wrocławia, gdzie na Partynicach miałem okazję obserwować pracę doświadczonego trenera holenderskiej kadry, Roba Ehrensa. Wróciłem z Wrocławia zadowolony z tego co zobaczyłem. Szkolenie pokazało jak ważne są w sporcie prawidłowe podstawy. Wydaje mi się, że to to co pokazał Rob Ehrens adresowane było bardziej do doświadczonych już jeźdźców i szkoleniowców. Podsumował dwa spędzone we Wrocławiu dni Grzegorz Psiuk.
Swoją refleksją podzielił się z nami uczestniczący w szkoleniu wraz z koniem Kamil Grzelczyk:
Jestem zadowolony z mojego wyjazdu do Wrocławia. Zawsze warto konfrontować swoją pracę z kimś, kto z boku powie swoje uwagi. Z tego szkolenia wyniosłem wniosek, że każdy koń, którego chcemy użytkować w sporcie musi mieć do perfekcji opanowane podstawy a jeździec musi potrafić go kontrolować.
Wysoka frekwencja uczestniczących w zajęciach jeźdźców oraz widzów obserwujących zajęcia z trybun pokazały, że potrzebujemy tego typu inicjatyw. To bardzo budujące. Pokazuje bowiem to, że chcemy się uczyć i rozwijać. Chcemy słuchać głosów z zewnątrz i poddajemy się ocenie innych. Jak więc wynika z relacji uczestników zorganizowanego przez WTWK Partynice szkolenia ze światowej klasy szkoleniowcem pokazało, że jeździectwo nie wcale takie skomplikowane. Że na mocnym fundamencie prawidłowego wyszkolenia podstawowego można budować osobisty postęp każdego jeźdźca oraz rozwój polskiego jeździectwa.
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć ze szkolenia z Robem Ehrensem autorstwa Wiktor Rzeżuchowski Photography
Szukaj
Zaloguj się




