Sobota

Za nami dwa dni zawodów Halowego Pucharu Polski w Skokach przez Przeszkody rozgrywanego w ośrodku KJK Szary w Michałowicach. Dwa dni i rozegrane dwa półfinały w każdej z kategorii wiekowych.

W klasyfikacji juniorów na czele dwie amazonki. Startująca niemal „u siebie” Monika Grundkowska z WLKS Krakus Kraków (JM - 1998 rok urodzenia) oraz Paulina Januszewska, zawodniczka Łódzkiego Klubu Jeździeckiego (J 1995 rok urodzenia) zachowały czyste konta punktowe. Na trzeciej pozycji po dwóch dniach uplasował się bezbłędny dzisiaj Andrzej Opłatek z KJ HEAA Turek z wynikiem 4 pkt. karne. Dalej ze stratą 1 pkt dwóch kolejnych zawodników oraz w dystansie dwóch błędów kolejny. Czy prowadzącym dziewczętom uda się szczęśliwie dowieźć prowadzanie do finału?

W rywalizacji młodzieżowców na prowadzenie wysunęła się  druga po pierwszym dniu Zuzanna Gowin z KJ Szumawa Bobrowiec. Jedyny dzisiaj bezbłędny przejazd w tej kategorii wiekowej pozwolił jej na zajęcie pierwszego miejsca pod dwóch dniach. Niewielkie spóźnienie wczorajszego lidera ,Krzysztofa Okła z Kieleckiego KJ, pozwoliło mu na zajęcie drugiej pozycji i zachowanie szans na końcowy sukces. Na trzecim miejscu po dwóch dniach rywalizacji znalazła się po przejeździe za 5 pkt. karnych Natalia Koziarowska z WLKS Krakus Kraków. 

W dniu dzisiejszym parkury autorstwa pana Łukasza Jankowskiego dla tych dwóch kategorii wiekowych były wymagające a ich stopień trudności odpowiadał w pełni radze imprezy. W tej sytuacji cztery bezbłędne przejazdy w grupie juniorów z pewnością mogą cieszyć. Cieszy mnie dobra postawa Pauliny Janiszewskiej, która po zmianie wędzidła prezentuje na swojej klaczy ładną dla oka i przemyślaną jazdę. Jej dobre miejsce może być dla niektórych pewnym zaskoczeniem, ale sądzę, że nie możemy tutaj mówić o jakiejś specjalnej niespodziance. Ich starsi koledzy mieli przed sobą również trudne zadanie. Co prawda był tylko jeden zerowy przejazd, ale jedno niewielkie przekroczenie normy czasu bez błędów parkurowych oraz dwa przejazdy z jednym błędem i jednym punktem za czas mówią, że i utaj krystalizuje się czołówka. Nie chciałbym wymieniać dzisiaj jakiś faworytów, to byłoby niepotrzebne. Jutrzejszy dzień pokaże kto z tej grupy ma najlepsza odporność psychiczna i najlepsza formę. To normalne w takim systemie rozgrywania tegorocznej edycji HPP w skokach.” powiedział po zakończeniu rywalizacji trener Kadry Narodowej w skokach przez przeszkody juniorów i młodych jeźdźców- Rudolf Mrugała.

W kategorii seniorów po pierwszym dniu na czele listy rankingowej HPP – B 2013 plasował się  Michał Ziębicki. Po sobocie nic nie zmieniło się w tej kwestii. Bezbłędny, ostatni przejazd konkursu seniorów potwierdził, że reprezentant gospodarza zawodów KJK Szary Michałowice nie oddał prowadzenia. Bezbłędna jazda wicelidera i spóźnienie za 1 pkt. karny pozwoliło Piotrowi Morsztynowi na zachowanie dobrej drugiej pozycji. Dzięki bezbłędnemu przejazdowi ( jednemu z pięciu) na trzeciej pozycji znalazł się Sławomir Hartman. Dalej jednak jest bardzo „ciasno”. W granicach jednej zrzutki straty do lidera jest aż sześciu zawodników, a dziewiątego nie dzieli więcej niż dwa błędy.

Lider klasyfikacji seniorów po zejściu z konia powiedział dla ŚK: „Powiem szczerze, że nie było wcale łatwo. Stawka koni i jeźdźców jacy zjechali do Michałowic jest naprawdę dobra. Cieszę się więc, że tak dobrze mi idzie, bo wszyscy wiedzą, że „w domu” jeździ się ciężko. Podłoże jest dobre a moja psychika pozwoliła mi wytrzymać ciśnienie i mam nadzieję, że jutro będzie podobnie. To jest jednak sport, zapewniam, że drągi na moim przejeździe nie są przyklejone do kłódek i spadają równie chętnie jak przy przejeździe każdego startującego zawodnika a przysłowiowe ściany wcale mi nie pomagają. Owszem, robi to publiczność, ale to chyba naturalne. Mam nadzieję, że z jutrzejszej rywalizacji to ja wyjdę jako zwycięzca. Liczę też na dobry przejazd Piotrka, który potwierdza tutaj swoja dobra dyspozycję. Myślę też, że Ewa pokaże, że jej forma predysponuje ją do zajmowania wysokich lokat.”

Trener Michała Witold Niemojewski powiedział nam:„Uważam, że parkury stawiane tutaj przez pana Łukasza Jankowskiego są wymagające i selektywne. Dobrzy radzą sobie dobrze, ci inni inaczej. Moimi faworytami przed zawodami byli Ewa Mazurowska i Jarek Skrzyczyńswki. Oczywiście oprócz mojego zawodnika, który jest „czarnym koniem” tych zawodów. Myślę, że znajdzie to potwierdzenie w końcowej klasyfikacji. Jarek będzie w pierwszej trójce. Piotrek Morsztyn to groźny kandydat na końcowy sukces. Jutro rolę główną odegrają nerwy startujących zawodników. I w tej kwestii własne podwórko nie jest wcale czynnikiem dającym jakikolwiek handicap. Na ogół jest przeciwnie, jest to czynniki dodatkowego stresu. Zapewniam jednak, że Michał będzie walczył do końca i zajmie jedno z miejsc w pierwszej trójce.”

Oglądając parkur nie sądziłem, że technicznie tor przeszkód jest stosunkowo prosty. Nie było specjalnych zagadek w liniach. Sądziłem, ze trudno było się gdziekolwiek pomylić. Zaskoczyła mnie jednak duża ilość błędów w potrójnej kombinacji. Rozmawiałem o tym z budowniczym toru przeszkód, panem Łukaszem Jankowskim, bo doświadczone konie popełniały dzisiaj dużo błędów. Nie doszliśmy jednak do jakiś konkretnych wniosków. Myślę, że patrząc na sytuacje w tabeli po dwóch dniach nie można jeszcze niczego kategorycznie wyrokować do końcowych miejsc na podium. Warto pamiętać, że takich imprezach los pisze swoje scenariusze. Myślę, że w niedzielę może się jeszcze sporo pozamieniać. Miłym, in plus zaskoczeniem jest dla mnie Łukasz Brzóska startujący na A Quite. Z kolei przejazd na siwym Otello to niespodzianka dla mnie in minus. Dwie zrzutki Jarka Skrzyczyńskiego mogą utrudnić mu osiągnięcie końcowego sukcesu, ale to waleczny zawodnik. Myślę więc, że będzie on finiszował w okolicach pierwszej trójki. Jutro będzie się liczyła w podwójny sposób odporność psychiczna startujących zawodników. Emocji z pewnością nie zabraknie.” powiedział obserwujący rywalizację sportową w Michałowicach członek Zarządu PZJ – Zbigniew Kaczorowski.

 

Niedziela

Juniorzy.
W Michałowicach, podczas Halowego Pucharu Polski w Skokach przez Przeszkody zakończyła się dosłownie przed chwilą rywalizacja najmłodszych zawodników – juniorów. Przez trzy dni trwania zawodów żadnego błędu na parkurze nie popełniła zawodniczka z kluby WLKS Krakus Kraków – Monika Grundkowska. Dzięki takiej postawie amazonka z Krakowa pewnie zdobyła złoty medal i Puchar Polski. Na miejscu drugim, zdobywając srebrny medal finiszował Andrzej Opłatek z KJ HEAA Turek. Miejsce trzecie walcząc w rozgrywce wywalczyła amazonka z Łódzkiego Klubu Jeździeckiego – Paulina Januszewska.

Młodzi jeźdzcy.
Zakończyła się również rywalizacja w kategorii młodych jeźdźców, która zwyciężyła … juniorka. To nie pomyłka, Puchar Polski w Skokach przez Przeszkody w kategorii młodzieżowej zdobyła osiemnastoletnia Zuzanna Gowin z KJ Szumawa Bobrowiec. Amazonka przez trzy dni nie popełniła żadnego błędu na parkurze. Na drugim miejscu po dwóch bezbłędnych, wręcz koncertowych przejazdach uplasował się Wojciech Dahlke z KS Kłos z Budzyń. Na trzecim miejscu finiszowała krakowska amazonka – Natalia Koziarowska z WLKS Krakus Kraków.

Rywalizacja w tej kategorii wiekowej dostarczyła wielu emocji, a dzięki temu, ze pierwszy, piątkowy półfinał rozegrany został jako konkurs szybkości, nie było potrzeby do rozgrywania baraży.

Seniorzy.
Uffff, ale się działo! Liczna publiczność głośno klaskała na koniec przejazdu, drągi spadały, sekundy leciały jakby w przyśpieszonym tempie i startujący zawodnicy po kolei zjeżdżali z parkuru z punktami karnymi za zrzutki i przekroczenie normy czasu.  Jedni poprawiali swoje pozycje w klasyfikacji łącznej inni, przeciwnie spadali i to czasem nawet bardzo.
Największy chyba  spadek zanotował prowadzący po dwóch dniach z zerowym kontem punktowym Michał Ziębicki. Zrzutka, wyłamanie i przekroczenie normy czasu kosztowały reprezentanta gospodarzy w sumie 17 punktów karnych i spadek na 10 pozycję. W II nawrocie wystartuje więc jako pierwszy. Jako ostatni wjedzie na plac konkursowy doświadczony Piotr Morsztyn. Emocje zapowiadają się więc niesamowite …
Zapraszamy na 15:50.

Już wiemy wszystko!w drugim nawrocie wystartowało 10 najwyżej sklasyfikowanych seniorów. Znowu były emocje, przetasowania na liście rankingowej. Ostatecznie doświadczony Piotr Morsztyn nie dał uciec szansie jaka pojawiła się przed nim po pierwszym nawrocie. Przejazd bez zrzutki z niewielkim przekroczeniem normy czasu przyniósł mu pewne zwycięstwo z dorobkiem 4,14 pkt. karnego. Dzięki dobrej postawie dzisiaj na drugim miejscu ukończył trzydniowa rywalizację Łukasz Wasilewski, który zdobył srebrny medal z dorobkiem 9,06 pkt. karnego. Na trzecim miejscu uplasował się Sławomir Hartman, który dzisiaj w każdym z nawrotów zanotował po jednej zrzutce nie przekraczając normy czasu.

Co można powiedzieć w krótkim podsumowaniu trzech dni w KJK Szary w Michałowicach? Z pewnością to, że impreza została doskonale przygotowana i przeprowadzona. Wszyscy chwalili doskonałe podłoże na placu treningowym i konkursowym, punktualność z jaka organizatorzy realizowali plan każdego z dni rywalizacji sportowej oraz doskonała, serdeczna wręcz atmosferę.
To na razie tyle. Na trochę dłuższe podsumowanie tegorocznej edycji HPP – B 2013 zapraszamy za dzień lub dwa.


UWAGA: Dzisiejsza transmisja jest realizowana w dwóch technologiach: Windows Media oraz Flash). Wyboru dokonują Państwo klikając odpowiedni przycisk pod oknem z relacją wideo.