A dokładnie mówiąc 1,27 sekundy. Bowiem o tyle szybsza od polskiego zawodnika była Emma Augier De Moussac na klaczy Diva (No Limit – Ticallux Verte). Reprezentantka Czech odniosła w Poznaniu swój życiowy sukces – pierwszy raz w swojej karierze zwyciężyła ona w konkursie Grand Prix na zawodach rangi 4*. Oprócz niej do rozgrywki zakwalifikowało się jeszcze 5 zawodników, w tym dwóch z Polski. Ale żaden z panów nie dał rady uzyskać lepszego wyniku.

Doskonałe drugie miejsce zajął Andrzej Opłatek na 15-letnim wałachu El Camp. Jak widać Poznań jest bardzo szczęśliwym miastem dla tego zawodnika – w grudniu 2017roku zwyciężył tu w GP podczas Cavaliady (CSI3*), ale wtedy dosiadał wałacha Copperfield. Dzisiejszy sukces, obok wysokiej nagrody finansowej, dał Andrzejowi Opłatkowi aż 80 punktów do Longines Ranking. A to z pewnością pozwoli mu na awans w następnej edycji światowego rankingu.

 

Emile Karim Fares/LBN nie należy jeszcze do zawodników znanych przez większość miłośników jeździectwa. Dwa tygodnie temu bardzo dobrze spisywał się on podczas zawodów w Nörten-Hardenberg/GER a trzecie miejsce w GP w Poznaniu jest największym jego sukcesem w tym roku. Dosiadał on 11-letniego wałacha Captain Z (Lord Z – Niveau), który obecnie jest jego najlepszym koniem.
Ze swoich przejazdów bardzo zadowolony może być także Wojciech Wojcianiec, który na wałachu Chintablue uplasował się na wysokim 4 miejscu. Jeden błąd w rozgrywce przekreślił szansę na miejsce „na podium”.

Wynik 4 pkt. miał także Emanuele Camilli/ITA na ogierze Urban de Rohan, który zajął 5 miejsce. Na miejscu 6 uplasował się Michel Hendrix/NED na wałachu Baileys.

Błąd w parkurze podstawowym wykluczył z udziału w rozgrywce Jarosława Skrzyczyńskiego na klaczy Chacclana. Ale dobry czas przejazdu pozwolił mu zająć 8 miejsce. Punktu do LR zdobył także Krzysztof Ludwiczak, który razem z ogierem Nordwind zajął miejsce 10-te.
W GP CSI1* (135 cm) zwyciężył Abdullah Al Sharbatly/KSA na wałachu Lord of Arabia. Na drugim miejscu uplasował się Tomasz Gogołek dosiadający klaczy Coronita. Jan Vinckier, reprezentant Belgii, który od dłuższego czasu mieszka w Polsce, zajął 3 miejsce na wałachu Quantas.

Wyniki: TUTAJ

Fot. Holcbecher