Do drugiego nawrotu, tzw. „rundy zwycięzców” zakwalifikowało się 10 zawodników, w tym Jarosław Skrzyczyński, który ostatecznie na klaczy Quintella zajął miejsce 6-te.
Konkurs wygrał reprezentant Niemiec, 27-letni Lawrence Greene na ogierze Arrivederci, który jako jedyny nie miał punktów karnych. „ Jestem tu po raz trzeci na tych zawodach i do tej pory nie odnosiłem większych sukcesów. Tym bardziej jestem szczęśliwy, że za trzecim razem udało się wygrać Grand Prix.” – powiedział zawodnik.

Na drugim miejscu uplasowali się ulubieńcy publiczności, czyli 74-letni Hugo Simon i wałach C T ( po Casall), którzy mieli w pierwszym nawrocie 1 pkt. za przekroczoną normę czasu. Wynik ten jest godny podziwu nie tylko ze względu na wiek zawodnika, ale też dlatego, że w czwartek Simpn doznał kontuzji biodra i jeździł mimo ogromnego bólu.
.jpg)
Trzecie miejsce zajął Jur Vrieling dosiadający wałacha Carerra VDL. Holenderski zawodnik od wielu lat przyjeżdża na zawody w Arena Nova i po raz kolejny musiał stwierdzić, że jego miejsce jest za Hugo Simonem - „ Dwa lata temu w konkursie Grand Prix również uplasowałem się za nim.”

Z pewnością nie wyjeżdżał on jednak smutny z Austrii, ponieważ wcześniej na wałachu Acascia zwyciężył on w finale rundy średniej. Drugie miejsce zajął w tym konkursie Maximilian Schmid/GER na Covallero P, a trzecie Jarosław Skrzyczyński na siwym Silver Shine.

W finale „małej rundy” najlepszy okazał się Alfred Greimel/AUT na wałachu Astronaut Arnie. W rozgrywce tego konkursu wystartował również Łukasz Wasilewski na wałachu Dublin, ale jedna zrzutka pozwoliła mu na zajęcie ósmego miejsca.
Wyniki zawodów: TUTAJ
fot. horsesportsphoto.eu
Szukaj
Zaloguj się








