„Jestem bardzo szczęśliwy z tego wyniku. Najbardziej z tego, że udało mi się wprowadzić kolejnego konia, jak na razie, do poziomu ogólnopolskiego, a w przyszłości mam nadzieję międzynarodowego. Celana jak do tej pory spisuje się bardzo dobrze, a w zanadrzu mam jeszcze konie Cecotto's AS i Digisport Cavalier. Myślę, że z tymi trzema końmi w tym roku będę mógł powalczyć.” Chwilę po zakończeniu konkursu powiedział Mściwoj Kiecoń.

   "Cieszę się podwójnie. Po pierwsze, że udało mi się wygrać ex aequo w konkursie Grand Prix, po drugie, że pierwsze zawody w sezonie wygrane na „trzecim koniu” - tym bardziej to cieszy. Mam nadzieję, że to dobry prognostyk na przyszłość." To słowa Krzysztofa Ludwiczaka.