Parkur, którego autorem był Uliano Vezzani/ITA, wielu zawodników oceniło jako jeden z najtrudniejszych w tym sezonie. W konkursie wystartowało 47 znakomitych par i 13 zakwalifikowało się do rozgrywki. W tej już tylko 4 nie miały punktów karnych a najszybciej trasę pokonał Kent Farrington, dosiadający swojej wspaniałej klaczy Gazelle.
„Znam Gazelle doskonale, jeżdżę na niej od wielu lat. To bardzo ostrożna klacz, potrafi niezwykle szybko galopować i dzięki temu mogę najeżdżać nawet najwyższe stacjonaty pełnym tempem i wiem, że nie zrobi błędu.”

Wideo: TUTAJ

Uzyskany czas 43,85 s dał Farringtonowi i Gazelle drugie z rzędu zwycięstwo w Grand Prix w Valence. „Zdecydowałem już, że za rok ponownie tu przyjadę. I kto wie, może wygram po raz trzeci.”

Zawody w Valence były dla wielu par jedną z ostatnich możliwości sprawdzenia formy przed Mistrzostwami Świata w Tryon. Farrington w nich nie wystartuje, ale wśród kandydatów do medali zalicza się Henrik von Eckermann/SWE z klaczą Toveks Mary Lou. Wczoraj para ta po raz kolejny potwierdziła swoją klasę i zajęła drugie miejsce uzyskując czas 44,69 s. Trzecie miejsce w GP zajął Martin Fuchs/SUI na wałachu Clooney (47,25 s) a na pozycji czwartej uplasował się Shane Breen/IRL na Ipswich van de Wolfsakker (48,25 s). Janika Sprunger/SUI na ogierze Bacardi VDL nie miała błędów w rozgrywce, ale pojechała bardzo wolno i otrzymała 3 pkt. za przekroczenie normy czasu.

Wyniki: TUTAJ

Zdjęcia: RB Presse/S.Rispail