Zespół „Madrid in Motion” zwyciężył w pierwszym w historii Finale GCL Super Cup, który rozegrany został dziś w Pradze.

 

Tak samo jak wczorajsze LGCT Super Grand Prix, dzisiejszy konkurs GCL Super Cup był pełen niespodzianek. Jako pierwszy wystartował zespół „Monteral Diamonds”. Dobrze rozpoczęła Danielle Goldstein, która na klaczy Lizziemary miała jeden błąd. Drugim jeźdźcem w zespole był Jos Verlooy, który do ostatniej przeszkody jechał bezbłędnie. Jednak błąd w najeździe do ostatniej stacjonaty  spowodował, że  jego wałach Igor zatrzymał się w ostatniej chwili i zawodnik spadł. To oznaczało eliminację zespołu z konkursu. Team „London Knights” zwyciężył w tegorocznej klasyfikacji GCL, ale Praga i tej drużyny nie okazała się do końca szczęśliwa. Olivier Philippaerts miał dziś dwa błędy a jadący po nim Ben Maher został wyeliminowany po tym, jak jego młody wałach Explosion W dwukrotnie odmówił skoku przez niebieski mur z logo głównego sponsora zawodów. I tak na polu walki zostały 4 zespoły.

Po pierwszej rundzie na prowadzeniu były „Valkesvwaard United” i „Madrid in Motion” mające po 8 pkt. Zespół „Paris Panthers” zajmował trzecie miejsce z wynikiem 16 pkt. Najgorszy przejazd należał niestety do Gregory Watheleta, który na ogierze MJT Nevados S miał dwa błędy. Miało się wrażenie, że koń „nie ciągnie” do niektórych przeszkód  i zawodnik musiał momentami mocno oddziaływać na niego. Miejsce czwarte zajmował team „Scandinavian Vikings” (24 pkt.).

 


Gregory Wathelet i Nevados

 

W drugim nawrocie norma czasu była bardzo ciasna i niewielu jeźdźców zdołało się w niej zmieścić. Trójka reprezentantów „Scandinavian Vikings” (L. van Asten, E. Tovek, C. Ahlmann) nie miała co prawda błędów, ale wszyscy przekroczyli normę, przez co do ich wyniku dodano kolejne 3 pkt. Łączny rezultat 27 pkt. oznaczał 4. miejsce. W zespole „Panter” najlepiej pojechał Yuri Mansur, który uzyskał 1 pkt. za czas. Gregory Wathelet na Nevadosie ukończył przejazd z wynikiem 4 pkt. a Darragh Kenny dodał kolejne 5 pkt. Łączny wynik 26 pkt. oznaczał 3. miejsce w klasyfikacji. Szczęście opuściło trochę zespół „Valkenswaard United” – błędy mieli M. Ehning oraz Alberto Zorzi. Końcowy wynik 17 pkt. raczej nie dawał szans na zwycięstwo. Ale wszystko zależało od tego, jak pojadą reprezentanci „Madrid in Motion”. A pojechali oni doskonale. Bez zbytniego ryzyka wszyscy pojechali bezbłędnie, przekraczając jedynie normę czasu. I tym samym zwyciężyli z wynikiem 11 pkt.

 


Maikel Van Der Vleuten (NED) on Verdi TN


Team Madrid in Motion - Eduardo Alvarez Aznar i Rockfeller de Pleville Bois Margot


Team Madrid in Motion - Marc Houtzager Sterrehofs Calimero

 

W dzisiejszym Finale GCL Super Cup zespoły walczyły o nagrody w łącznej wysokości 6,4 miliona €. Zespół „Madrid in Motion” otrzymał z tej puli kwotę  2 743 040 €. Co ciekawe, ten zespół niezbyt dobrze spisywał się w całym sezonie GCL – w klasyfikacji zajął 10. miejsce i wygrał nieco ponad 400 000 €.

 

Zawody w Pradze z pewnością zaliczyć można do największych wydarzeń mijającego już 2018 roku. Taki koncept rozgrywek spisał się doskonale. Zarówno wczoraj jak i dziś napięcie i emocje były do ostatniego przejazdu. Jestem zadowolony ze wszystkiego, udało nam się stworzyć znakomite wydarzenie. Sukces tych zawodów zawdzięczamy wszystkim , którzy przy nich pracowali. – powiedział Jan Tops, pomysłodawca serii LGCT i GCL. - Szczerze mówiąc, to co się tu wydarzyło przez te 4 dni przerosło moje oczekiwania. Jestem bardzo szczęśliwy.

 

Wyniki i wideo: TUTAJ

Zdjęcia: Stefano Grasso.