Ale co to byli za zawodnicy – czterech jeźdźców, którzy byli już w swojej karierze na pierwszym miejscu światowego rankingu. Jako pierwszy bezbłędnie przejechał Ludger Beerbaum, który dziś postawił na swojego olimpijskiego konia, wałacha Casello – czas 47,91 s. dał mu ostatecznie czwarte miejsce. Wkrótce wynik ten został pobity przez Kevina Stauta/FRA na 11-letnim wałachu Aran- 43,98 s. Wydawało się, że czas ten nie jest możliwy do pobicia. Ale dla Marcusa Ehninga nie ma rzeczy niemożliwych, nawet jeśli nie wszystko idzie po jego myśli. „Do przedostatniej stacjonaty nie dojechałem tak jak chciałem. Dlatego też wiedziałem, że jeśli chcę wygrać muszę wykonać ten zakręt.” A tym zakrętem był skrót przed przeszkodą z numerem trzy, którego nikt wcześniej nie wykonał. Bo chyba tylko Ehning i jego konie są w stanie skręcić o 180 stopni praktycznie w miejscu. „Trzeba mieć zawsze plan A. Ale dziś musiałem szybko wykonać plan B.” I to się udało. Ehning był oczywiście zachwycony swoim koniem, 11-letnim ogierem Comme Il Faut. „ On ma sławnych rodziców – ojcem jest Cornet Obolensky a matką Ratina Z- i jest niezwykłym koniem. Widać, że jest niesamowicie inteligentny i ostrożny i w rozgrywce wykonał fantastyczną robotę.”


Scott Brash na klaczy Hello M’Lady próbował jeszcze pokonać Ehninga, ale jego wynik pozwolił mu na zajęcie trzeciego miejsca.
Wyniki konkursu: TUTAJ
Skrót wideo:
Zdjęcia: FEI/1clicphoto.com Herve Bonnaud
Szukaj
Zaloguj się








