Po raz 89 najodważniejsi jeźdźcy razem ze swoimi dzielnymi końmi zmierzyli się z „najtrudniejszym parkurem na świecie”. Do wczorajszego dnia liczba bezbłędnych przejazdów w całej historii tego konkursu wynosiła 154. A wczoraj doszły trzy kolejne. A to oznaczało, że zostanie rozegrana rozgrywka w walce o „Błękitną Wstęgę”. Pierwszym zawodnikiem, który się do niej zakwalifikował był Gilbert Tillmann/GER na 9-letnim wałachu Claus Dieter (Clarimo – Cantus) - para ta w zeszłym roku zajęła 3 miejsce. ”Jestem dumy, że w tym roku poszło nam tak dobrze jak rok temu. Claus Dieter to koń, który daje mi wiele radości i cieszę się z każdej chwili spędzonej z nim.” Po zeszłorocznym sukcesie para ta została rozdzielona i koń ten powrócił do zawodnika zaledwie 3 miesiące temu. W rozgrywce mieli oni jeden błąd i zajęli drugie miejsce w konkursie.

Swój największy sukces w karierze osiągnął Matthew Sampson, 27-letni Brytyjczyk, który debiutował w hamburskim Derby. Jego klacz, 12-letnia Gloria van Zuuthoeve miała już okazję poznać wszystkie przeszkody – w 2015 roku startowała w Derby pod Davidem McPersone’em/GBR. Klacz ta skakała z ogromną siłą i niesamowitą dokładnością a w rozgrywce jej zawodnik maksymalnie wykorzystał jej kolejny atut – doskonały galop. W linii do brzozowego oksera zrobili 9 foule – normalnie jest to dystans na 12. Może nie był to najpiękniejszy przejazd ale skuteczny. Czas 50,53 s dał Brytyjczykowi zwycięstwo a te uczcił on później wykonując najdłuższą chyba rundę honorową w historii konkursu. „To było dla mnie niesamowite przeżycie. To największy sukces w mojej karierze.” – powiedział szczęśliwy Matthew Sampson.

Parkur podstawowy


Rozgrywka: 

Jednak przejazdem, który zrobił na widzach największe wrażenie był ten w wykonaniu Sandry Auffahrt/GER i jej 9-letniej klaczy Nupafeed's La Vista (Lordanos – For Pleasure), wyhodowanej przez ojca zawodniczki. Amazonka ta właściwie specjalizuje się w innej dyscyplinie – WKKW. W 2014 roku zdobyła dwa złote medale na Mistrzostwach Świata w Caen. I choć od czasu do czasu startuje również w zawodach CSI to z takim parkurem jeszcze nigdy się nie zmierzyła. Jej wczorajszy przejazd był prawie idealny. Oglądając go mogło się odnieść wrażenie, że widzi się konkurs na styl – każdy krok galopu był w rytmie i w równowadze, każdy skok pewny i dokładny, widać było doskonałe zgranie i zrozumienie pomiędzy amazonką i jej niedoświadczoną jeszcze klaczą.  Pod wielkim wrażeniem tej rundy była nie tylko publiczność, która nagrodziła ten przejazd owacjami na stojąco ale i sam Paul Schockemöhle, który wszedł na parkur by jej pogratulować. I to on przed rozgrywką dał jej ostatnie wskazówki aby przed szeregiem (dwie stacjonaty z jednym drągiem) przytrzymać klacz i „postawić ją na nogi”. Sandra próbowała to zrobić ale nie do końca jej się to udało. Oba drągi spadły i amazonka uplasowała się ostatecznie na trzecim miejscu. Ale miała najlepszy czas w rozgrywce – 46,41 s.

Decydującą część konkursu można zobaczyć na stronie: TUTAJ
Wyniki: TUTAJ

Zdjęcia: Sportfotos Lafrentz, Thomas Hellmann