Konkurs Land Rover Kentucky Three-Day Event (CCI4*) należy do najtrudniejszych na świecie. Rozgrywany jest w ośrodku Kentucky Horse Park w Lexington, tam gdzie w 2010 roku odbyły się Światowe Igrzyska Jeździeckie. Po raz pierwszy w historii udział w tym konkursie wziął reprezentant Polski. Paweł Spisak zaplanował ten start już kilka miesięcy temu, kiedy razem ze swoim trenerem, Michaelem Jungiem, omawiali plan przygotowań do tegorocznych Mistrzostw Świata w Tryon/USA. A do nich nasz zawodnik przygotowuje się z 11-letnim wałachem Banderas (Moravia – Babilonia xx/Jape xx), wyhodowanym przez Romana Drabińskiego.
Jak wiemy Paweł Spisak i Banderas ukończyli zawody w Kentycky na doskonałym 15. miejscu. Po ujeżdżeniu zajmowali 22. pozycję w klasyfikacji, ale po bezbłędnej próbie terenowej (jedynie 6 sekund spóźnienia) oraz dobrym parkurze (5 pkt.) awansowali na 15. miejsce w klasyfikacji końcowej zawodów. To dokonały wynik pokazujący, że ta para ma duże szanse na zajęcie wysokiej lokaty w Tryon.
Poprosiłam Pawła Spisaka o krótką ocenę swojego startu:

„To niesamowite uczucie ukończyć jedne z najtrudniejszych zawodów na świecie z dobrym wynikiem. Najbardziej jednak cieszy mnie to, że Banderas pokazał, że jest koniem na najwyższe cele. Przed wyjazdem czułem, że jesteśmy w bardzo dobrej formie. Jednak takie zawody to wielkie wyzwanie. Daliśmy radę. Myślę, że kros i parkur były naprawdę dobre. Poniżej naszych możliwości wypadło ujeżdżenie. W ostatnim czasie robiliśmy programy powyżej 70%, jednak atmosfera zawodów w Lexington jest zdecydowanie inna niż na większości zawodów rangi 3*. Tym bardziej cieszę się, że Banderas mimo spięcia utrzymywał koncentrację. Eliminując drobne błędy i poprawiając precyzję może być dużo lepiej. Dziękuję za pomoc w przygotowaniach do tego startu Polskiemu Związkowi Jeździeckiemu. Bez zaufania ze strony zarządu i prezesa ten start byłby niemożliwy.
Jeśli chodzi o najbliższe plany, to w środę wracam do Polski a w czwartek jadę na zawody do Sopotu, więc na odpoczynek nie ma czasu. Banderas natomiast będzie miał miesiąc lekkiej pracy i relaksu na padoku, po czym rozpoczynamy przygotowania do Mistrzostw Świata w Tryon.”

Interesowało mnie również to, co o starcie polskiej pary powiedział ich trener, Michael Jung, który w tym roku zajął w Kentucky 2. miejsce. Wcześniej wygrał tam trzy razy z rzędu.

„Michael Jung był bardzo zadowolony z naszej dyspozycji, powiedział nawet, że jest dumny. W ostatnich dniach usłyszałem wiele miłych słów, to bardzo motywujące. Ta współpraca to możliwość realizacji moich sportowych marzeń. Michael to prawdziwy Mistrz i fantastyczny człowiek. Jestem przeszczęśliwy, że mogę z nim pracować.”

Udało mi się również skontaktować z Michaelem Jungiem, który w taki sposób wypowiedział się na temat współpracy z Pawłem Spisakiem i Banderasem:

„Praca z Pawłem i Banderasem daje mi naprawdę wiele radości. Paweł to zawodnik z ogromnym wyczuciem, jest bardzo pracowity. Wszystko co ćwiczymy i omawiamy na treningach bardzo szybko rozumie i wie co i jak trzeba zrobić. A przede wszystkim doskonale zna Banderasa i potrafi się na nim skoncentrować, doskonale się w niego wczuwa. Banderas to bardzo utalentowany koń, ale ma też temperament, co nie zawsze ułatwia pracę z nim. Zawody w Kentucky były dla nich ogromnym sukcesem, potwierdzeniem ich wspólnej ciężkiej pracy oraz doskonałą motywacją przed Mistrzostwami Świata.”

fot. RedBayStock