To nazwisko może nie jest znane jeszcze na świecie, ale ta zawodniczka startuje z powodzeniem na poziomie 5*. I być może dzięki tej niezwykle utalentowanej klaczy wkrótce będziemy ją oglądać na najpoważniejszych imprezach.

   Trzy lata temu Gabrielle Kuna i jej partner Chris Chugg, odkryli w Niemczech 5-letnią wówczas klacz Cristalline (Cristallo – Caretello B). Oboje startowali na niej z powodzeniem w zawodach międzynarodowych, dzięki czemu Chugg zakwalifikował się do tegorocznego Finału PŚ. Tam miała ona iść tylko pierwszy konkurs, ale po doskonałym przebiegu Australijczyk zdecydował się na niej wystartować również w pozostałych konkursach. Ostatecznie para ta zajęła wysokie 10 miejsce a Cristalline okrzyknięta została największym objawieniem tej imprezy. Gabrielle Kuna, która jest jej właścicielką, miała w planach start na niej w Mistrzostwach Świata w Bromont w 2018 roku, ale nic już z tego nie będzie. Już po zawodach w Goeteborgu wiadomo było, że będzie wielu chętnych na zakup Cristalline i przypuszczano, że zostanie ona sprzedana dość szybko. Australijska para utrzymuje się z treningu i sprzedaży koni i z pewnością oferta jaka otrzymali oni z USA była zbyt lukratywna aby ja odrzucić.

Wideo - Chriss Chugg i Cristalline podczas FPŚ 2016: